Koalicja o emeryturach

Koalicja o emeryturach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ostateczne ustalenia z wczorajszego spotkania nie są znane. Szef klubu PO Rafał Grupiński nie wykluczał, że konieczna będzie koalicyjna “dogrywka” 123RF 
Trwają uzgodnienia koalicyjne dotyczące przyszłości reformy emerytalnej. Koalicja się nie rozpadnie, ale PSL walczy o swoje. Na razie porozumienia nie ma.
Premier Donald Tusk spotkał się wczoraj z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem w sprawie uzgodnień koalicyjnych dotyczących reformy emerytalnej. - Mam nadzieję, że po tym spotkaniu będziemy mogli ogłosić wstępne porozumienie koalicyjne - mówiła w ubiegłym tygodniu marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

Rzecznik rządu Paweł Graś zapewniał natomiast, że ustawa emerytalna na pewno nie będzie powodem rozpadu koalicji, projekty dotyczące zmian emerytalnych będą zaś mieć większość w sejmie. - Ci którzy oczekują rozpadu koalicji z powodu reformy emerytalnej będą rozczarowani - mówi Graś.

O koalicyjnym porozumieniu mówił również premier Donald Tusk. - Projekt emerytalny na pewno będzie projektem koalicyjnym - zwrócił uwagę.

Ostateczne ustalenia z wczorajszego spotkania nie są jednak znane. Szef klubu PO Rafał Grupiński nie wykluczał, że konieczna będzie koalicyjna “dogrywka'.

PSL nie godzi się, by obecny rząd brał na siebie całość niepopularnych decyzji dotyczących zmian w systemie emerytalnym. Proponuje, by osoby, które w chwili osiągnięcia wieku emerytalnego zebrały odpowiedni kapitał, by pobierać minimum emerytalne miały możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. Dodatkowo ludowcy domagają się dopłat do kapitału emerytalnego dla matek. Chodzi o 20-30 tys. zł za każde dziecko. - Ta nasza propozycja w zasadzie już została przyjęta - mówi jeden ze znaczących polityków PSL.

Plan, który przedstawił premier Tusk w expose przewiduje, że do roku 2020 nastąpi zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Przy czym przechodzenie na emeryturę odbywałoby się w wieku 67 lat.