Oto co partie trzymają w kasie

Oto co partie trzymają w kasie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Największe, bo sięgające prawie 29 mln zł, przychody zanotowała w 2011 r. Platforma Obywatelska. Z samej subwencji budżetowej otrzymała ona ponad 25 mln zł 123RF
W piątek Sejm odrzucił projekt Ruchu Palikota zmierzający do zastąpienia obecnego finansowania partii z budżetu państwa jednoprocentowym odpisem od podatku na ich rzecz, którego mogliby dokonywać obywatele. Opór przeciw temu rozwiązaniu tłumaczyć może lekturą sprawozdań finansowych partii za zeszły rok. Okazuje się bowiem, że nasze partie do biednych nie należą.
Największe, bo sięgające prawie 29 mln zł, przychody zanotowała w 2011 r. Platforma Obywatelska. Z samej subwencji budżetowej otrzymała ona ponad 25 mln zł. Reszta to datki od osób fizycznych, darowizny oraz przychody z odsetek od lokat bankowych. W PO same odsetki sięgnęły 1,3 mln zł.

Na drugim miejscu po Platformie znajduje się PiS. W 2011 r. partia Jarosława Kaczyńskiego miała prawie 24 mln zł przychodu. Ponad 22 mln zł to pieniądze z budżetu.

Trzecie miejsce w rankingu zasobności zajmują ludowcy. W zeszłym roku do kasy PSL wpłynęło ogółem 12,5 mln zł, przy czym z budżetu ludowcy otrzymali 9,4 mln zł. Reszta to darowizny oraz pieniądze pochodzące ze sprzedaży majątku.

Nieco gorszy wynik od ludowców osiągnęła lewica. W 2011 r. do partyjnej kasy SLD wpłynęło 12,2 mln zł. W tym nieco ponad 8 mln zł to budżetowa subwencja. Pod względem finansowym Sojusz może zresztą zaliczyć ubiegły rok do wyjątkowo udanych. Po kilku latach przymiarek partia sfinalizowała bowiem sprzedaż swojej starej siedziby przy ul. Rozbrat w Warszawie. Uzyskała dzięki temu dodatkowe 35 mln zł. A jak wynika z wyliczeń osób odpowiedzialnych w SLD za finanse, da jej to nie tylko dodatkowe środki, ale także oszczędności sięgające 1,75 mln zł rocznie. Tyle bowiem wynosi różnica między kosztami utrzymania poprzedniej siedziby a wydatkami na wynajem nowej.

Najuboższym ugrupowaniem spośród tych, które są w parlamencie, jest Ruch Palikota, który formalnie partią jest od połowy zeszłego roku. Ze sprawozdania finansowego wynika, że w 2011 r. uzyskał on zaledwie 100 tys. zł przychodu. Należy jednak zwrócić uwagę, że Ruch nie otrzymywał pieniędzy z budżetu. W tym roku jednak to się zmieni.

Sprawozdania finansowe za zeszły rok, które wszystkie partie polityczne miały obowiązek złożyć do końca marca, badają teraz eksperci Państwowej Komisji Wyborczej. Jeśli w dokumentach znaleźliby jakiekolwiek nieprawidłowości, ewentualne odrzucenie przez nich sprawozdania partii oznacza dla niej utratę finansowania z budżetu. Decyzja PKW  powinna być znana w najbliższych tygodniach.