Węgry nowelizują kontrowersyjną ustawę o banku centralnym

Węgry nowelizują kontrowersyjną ustawę o banku centralnym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Viktor Orbán idzie na ugodę z Komisją Europejską. Wczoraj jego rząd przedłożył w parlamencie projekt nowe-lizacji ustawy o banku centralnym, która wywołała konflikt między Budapesztem a Brukselą. Kartą przetargową władz unijnych były pieniądze.
Władze UE uznały ustawę przeforsowaną w parlamencie rząd Orbána w grudniu zeszłego roku za zamach na niezależność węgierskiego banku centralnego. Ograniczała ona kompetencje prezesa banku, którym zarządza wybrany jeszcze za czasów poprzedniego rządu socjalistów András Simor . Ustawa poszerzała skład rady polityki pieniężnej o przedstawiciela rządu. Krótko mówiąc, chodziło o zdobycie przez partię rządzącą decydującego wpływu na politykę monetarną kraju.

Posunięcie Orbána wywołało stanowczy sprzeciw Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Przewodniczący KE José Manuel Barroso wystosował list do Orbána, w którym przestrzegał premiera przed łamaniem zasad demokracji i prawa unijnego. Gdy nie poskutkowało, przedstawiciele unijnych władz zerwali w Budapeszcie rozmowy z rządem o pomocy finansowej dla Węgier. W grę wchodziło 15?20 mld euro. W lutym Unia wysłała do Budapesztu kolejne ostrzeżenie, zapowiadając zablokowanie wypłaty ponad pół miliarda euro z funduszy spójności przewidzianych na 2013 r. Jako uzasadnienie podano przewidywany wzrost deficytu finansów publicznych w przyszłym roku do 3,6 proc. PKB z 3 proc. w 2012 r.

Upór premiera Węgier został złamany. Obecna nowelizacja poprawia zgodnie z oczekiwaniami KE i MFW sporne paragrafy. 'Przedstawiciel rządu nie będzie brał już udziału w posiedzeniach Rady Monetarnej Banku Centralnego, a Rada nie będzie już zobligowana do wysyłania rządowi porządku dnia swych posiedzeń' ? wyjaśniono w komunikacie rządowym. Z ustawy znikną też zapisy o możliwym rozwiązaniu Rady Monetarnej w przypadku przyjęcia euro na Węgrzech. Rząd poinformował, że będzie także nowelizował konstytucję, aby unieważnić zapis o połączeniu węgierskiego banku centralnego (MNB) z nadzorem rynku finansowego (PSZAF), co miało osłabić pozycje prezesa banku.

Ustępstwa premiera Orbána mają na celu powrót do rozmów o pożyczce z MFW. Węgry mogą mieć bowiem problem z rolowaniem długu sięgającego 80 proc. PKB. Ich wiarygodność kredytową agencje ratingowe Moody’s i Standard & Poor’s zdegradowały do poziomu śmieciowego.