Związkowcy protestują przed siedzibą premiera? Czech

Związkowcy protestują przed siedzibą premiera? Czech

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protesty dają się we znaki zarówno szefowi czeskiego rządu, jak i mieszkańcom Pragi. Manifestanci, idąc wczoraj ulicami czeskiej stolicy, na kilkadziesiąt minut wstrzymali ruch w centrum miasta 123RF
Liberalne reformy oraz planowane przez centroprawicowy rząd w Pradze oszczędności są nie w smak czeskim związkom zawodowym. Pracownicy dali temu wyraz, demonstrując wczoraj przed siedzibą premiera Petra Nečasa.
Manifestację, w której według szacunków policji udział wzięło ok. 4 tys. osób, zorganizowała Czeskomorawska Konfederacja Związków Zawodowych (ČMKOS). Był to element prowadzonej już od dłuższego czasu przez tę centralę związkową antyrządowej kampanii. Związkowcy żądają od gabinetu premiera Nečasa nie tylko wstrzymania radykalnych cięć budżetowych, ale także jego dymisji.

Protesty dają się we znaki zarówno szefowi czeskiego rządu, jak i mieszkańcom Pragi. Manifestanci, idąc wczoraj ulicami czeskiej stolicy, na kilkadziesiąt minut wstrzymali ruch w centrum miasta. Sytuacja wróciła do normy dopiero po godz. 15.

A to dopiero początek związkowych protestów. Związkowcy z ČMKOS bowiem już zapowiedzieli kolejne blokady. Od 29 maja do 7 czerwca mają protestować przed budynkami pięciu ministerstw. Protesty mają być znacznie dłuższe ? potrwają od godz. 8 aż do 16.

Jeśli to nie przyniesie oczekiwanego przez nich efektu, jesienią ? najpewniej we wrześniu ? mają zorganizować ogólnokrajowy strajk.

Związkowcom nie podobają się przede wszystkim plany dotyczące konsolidacji finansów publicznych i obniżenia deficytu budżetowego do 3 proc. PKB. Chodzi o to, że gabinet Nečasa chce te kluczowe dla siebie cele osiągnąć m.in. poprzez kolejne podwyżki podatku VAT, wstrzymanie rewaloryzacji emerytur i likwidację różnych zasiłków. Według wyliczeń związków przeciętny czeski pracownik miałby stracić na tym ponad 11 tys. koron rocznie.

Dzisiaj przeciwko polityce czeskiego rządu mają protestować rolnicy, którym władza obcięła dopłaty do paliwa. Planują m.in. blokady dróg. Skąd my to znamy...