Oszczędności uciekają z południa Europy

Oszczędności uciekają z południa Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Widmo powrotu drachmy w Grecji wywołało strach bliski panice. Tylko w tygodniu klienci banków wycofali z kont ok. 1,2 mld euro 123RF
W Grecji i Hiszpanii trwa prawdziwy run na banki. Klienci wycofują oszczędności i lokują je w bezpieczniejszych miejscach poza strefą euro. Jednak nie tylko tamtejsze banki dotyka exodus depozytów. W całym eurolandzie ludzie ratują swoje pieniądze w obawie przed krachem wspólnej waluty.
Widmo powrotu drachmy w Grecji wywołało strach bliski panice. Tylko w tygodniu między ogłoszeniem wyborów (6 maja) a fiaskiem negocjacji w sprawie utworzenia rządu klienci banków wycofali z kont ok. 1,2 mld euro. W tym samym mniej więcej czasie z hiszpańskiej Bankii, jednym z czterech największych banków kraju, ubyło 1 mld depozytów.
Proces likwidowania lokat trwa nie od wczoraj. Jak podaje Reuters, z greckich banków od 2010 r. zniknęły 72 mld euro, co stanowiło 30 proc. depozytów. Zjawisko to się nasila. W zeszłym roku z pięciu największych banków zostało wycofane 37 mld euro, w tym 12 mld z EFG Eurobank, a 8?9 mld z National Bank of Greece, Piraeus i Alpha Bank.

Jednak nie tylko Grecy i Hiszpanie czują się zagrożeni utratą oszczędności. W minionym roku zaufanie do banków dramatycznie spadło również we Francji, w Belgii i we Włoszech. Lista obejmuje 120 instytucji finansowych. Ponad 120 mld euro odpłynęło z dwóch belgijskich banków Dexia i KBC. Francuskie banki straciły 90 mld euro, z czego po 30 mld przypada na Crédit Agricole i BNP Paribas. Stosunkowo najmniej nerwowi są Włosi. Wycofali w zeszłym roku tylko 30 mld euro oszczędności.

Gdzie przepływają te pieniądze? Były minister finansów Grecji Evangelos Venizelos powiedział, że jego rodacy zdeponowali za granicą 16 mld euro, z czego ponad 40 proc. w bankach brytyjskich i szwajcarskich.

Cztery największe banki brytyjskie powiększyły w zeszłym roku depozyty o 140 mld euro. Zaufaniem cieszą się też szwajcarski Credit Suisse, a nawet rosyjskie Russia’s Sberbank i VTB. Spośród banków w strefie euro na tej sytuacji skorzystał najwięcej Deutsche Bank.

Bezpieczne banki poza strefą euro zapewne skorzystają w najbliższym czasie jeszcze więcej. Zaostrza się bowiem kryzys w hiszpańskim systemie bankowym. W piątek zarząd Bankii ogłosił, że zamiast spodziewanego zysku w wysokości 300 mln euro za zeszły rok ma stratę sięgającą 3 mld euro. Bankia jest drugim co wielkości bankiem hiszpańskim, jednak z największym obciążeniem niespłacalnymi kredytami hipotecznymi (ok. 32 mld euro). Na początku maja rząd w ramach programu ratowania banków zasilił Bankię kwotą prawie 4,5 mld euro, która została zamieniona na 45 proc. udziałów państwa. Teraz bank potrzebuje 19 mld euro wsparcia z państwowego funduszu, co oznacza jego nacjonalizację. Tuż po ogłoszeniu katastrofalnego bilansu banku agencja Standard & Poor’s zdegradowała wiarygodność kredytową Bankii i czterech innych hiszpańskich banków do poziomu śmieciowego. Wprawdzie rząd zapewnia, że oszczędności zdeponowane w tym banku są bezpieczne, lecz nie brzmi to przekonująco.