Zyski z EURO 2012 przeszacowane

Zyski z EURO 2012 przeszacowane

Dodano:   /  Zmieniono: 
Autorzy raportu stwierdzili, że organizatorzy są zbytnimi optymistami w trzech najważniejszych kwestiach, które przesądzą o tym, czy turniej okaże się sukcesem finansowym, czy nie 123RF 
Polska i Ukraina nie zarobią na europejskich mistrzostwach w piłce nożnej tak wiele, jak wcześniej przewidywano twierdzą autorzy raportu firmy doradczej Capital Economics.
Skąd takie wnioski? Autorzy raportu stwierdzili, że organizatorzy są zbytnimi optymistami w trzech najważniejszych kwestiach, które przesądzą o tym, czy turniej okaże się sukcesem finansowym, czy nie. Chodzi o zawyżanie wpływu inwestycji na wzrost PKB, zbyt duże oczekiwania w kwestii liczby turystów oraz przecenione oddziaływanie imprezy na zwiększenie liczby miejsc pracy.

Oba kraje organizujące imprezę wydały duże pieniądze na przygotowania do turnieju. 'Mimo że inwestycje w stadiony i infrastrukturę miały znaczący wpływ na wzrost gospodarczy, większość tego efektu już się dokonała' ? czytamy w raporcie.

Kolejnym źródłem zarobków, których wysokość kwestionuje firma doradcza, są zyski z turystyki, jakie dadzą Polsce i Ukrainie odwiedziny wielu kibiców. 'Szacunki mówiące, że każdy z krajów odwiedzi dodatkowy 1 milion gości, mogą okazać się zbyt optymistyczne, zwłaszcza w świetle ostatnich kontrowersji wokół turnieju' ? mówi raport. Dodatkową przyczyną mogą okazać się mniej zasobne portfele turystów z powodu kryzysu w strefie euro.

Nikt nie jest w stanie zakwestionować tego, że organizacja turnieju dała obu krajom organizatorom wiele miejsc pracy. Autorzy raportu zauważają jednak, że większość z nich nie jest zbyt prestiżowa, wręcz przeciwnie ? jest tymczasowa i kiepsko płatna.

Capital Economics to firma doradcza zajmująca się analizami makroekonomicznymi.