Do USA po walizki dolarów

Do USA po walizki dolarów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Adam Kowalczyk, redaktor „Bloomberg Businessweek Polska” Archiwum 
Europejskie firmy pożyczyły już w tym roku w Ameryce równowartość 14,4 mld euro, ponad dwa razy więcej niż w całym 2011 pisze Krzysztof Adam Kowalczyk, redaktor „Bloomberg Businessweek Polska”.
O Grecji przycichło, w tym tygodniu rynki finansowe mają w menu grillowanie na wolnym ogniu Hiszpanii. Pretekst się znalazł. Konieczność ratowania za pieniądze podatników Bankii, trzeciego co do wielkości pożyczkodawcy w tym kraju, a także wsparcia przez rząd w Madrycie pogrążających się w finansowych tarapatach regionów, dała sygnał do rekordowego wzrostu rentowności obligacji hiszpańskich. Spread między nimi a uznawanymi za bezpieczne niemieckimi jest największy od 17 lat! Sygnał klarowny: rynek obawia się, że Hiszpania takiego długu nie uniesie i stanie się drugą Grecją.

Rosnąca w poszczególnych krajach Europy rentowność obligacji rządowych to w rezultacie droższy pieniądz także dla firm. A jeśli do tego dodać hamowanie akcji kredytowej przez złaknione kapitału banki i strach inwestorów przed ryzykiem, dostęp do finansowania przedsiębiorców się kurczy. Bardzo zły sygnał.
 
Na szczęście jest na to recepta. Niedawno pisaliśmy w 'Bloomberg Businessweek Polska', że spółki technologiczne zamiast na europejskich szukają kapitału na amerykańskich giełdach. Z wczorajszych informacji 'Wall Street Journal' wynika, że trend się pogłębia i dotyczy nie tylko giełd.

Europejskie firmy pożyczyły już w tym roku w USA równowartość 14,4 mld euro, ponad dwa razy więcej niż w całym 2011 (6,7 mld euro). Ostatnio za Atlantyk po pieniądze wybrała się nawet samochodowa Formuła 1.

Dobra wiadomość jest taka, że import kapitału pomaga okiełznać wzrost kosztów finansowania wywołany przez żyjące ponad stan rządy w Europie. Zła ? że gospodarka amerykańska ma się coraz lepiej... Nie, to nie pomyłka. Poprawa sytuacji w USA oznacza, że wkrótce Europejczykom przyjdzie na tamtym gruncie konkurować o kapitał z amerykańskimi firmami, które odzyskają apetyt na finansowanie się długiem.