Absolwenci masowo wchodzą na rynek pracy

Absolwenci masowo wchodzą na rynek pracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 100 tys. tegorocznych absolwentów na znalezienie pracy nie ma co liczyć 123RF 
Urzędy pracy szykują się na wysyp tegorocznych absolwentów. Na rynku pracy lada moment pojawi się ich prawie pół miliona. Wiadomo jednak, że obecnie ogromna część z nich będzie miała poważne problemy ze znalezieniem zatrudnienia.
? Prawda jest taka, że młodym często nie chce się pracować. Brak im odpowiednich kwalifikacji, jakich potrzebują przedsiębiorcy, lub mają zbyt wygórowane wymagania. Ci, którzy są dobrze przygotowani i rzeczywiście chcą pracować, nie powinni mieć problemów ze znalezieniem zajęcia ? mówiła w niedawnej rozmowie z Businesstoday.pl Dominika Staniewicz, ekspert Business Center Club ds. rynku pracy.

'DGP' wylicza jednak, że ponad 100 tys. tegorocznych absolwentów na znalezienie pracy nie ma co liczyć. Etaty po odchodzących na renty i emerytury będzie mogło bowiem zająć zaledwie ok. 150 tys. młodych ludzi. Kolejne 150 tys. będzie mogło skorzystać z płatnych staży dotowanych przez państwo lub dopłat do założenia własnej firmy.

Część ekspertów od rynku pracy alarmuje, że bezrobocie wśród młodych ludzi zaczyna niebezpiecznie rosnąć. I choć daleko nam do Hiszpanii, gdzie w niektórych rejonach pracy nie ma nawet co drugi młody człowiek, to ponad 20-procentowe bezrobocie w tej grupie w Polsce też jest niepokojące. Równocześnie dodają jednak, że już za kilka lat sytuacja diametralnie się zmieni. Z danych demograficznych wynika bowiem, że na rynek pracy będzie wchodzić coraz mniej młodych ludzi, a z drugiej strony coraz więcej osób będzie zwalniać etaty z powodu przechodzenia na emeryturę. W efekcie już za osiem lat Polska może zacząć cierpieć na brak rąk do pracy i może zostać zmuszona do ściągania pracowników z innych krajów.