Parabanki trzeba objąć nadzorem finansowym

Parabanki trzeba objąć nadzorem finansowym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parabanki, które działają na podobnych zasadach jak Amber Gold, powinny być objęte nadzorem finansowym, a środki w nich zgromadzone powinny być objęte gwarancjami uważają eksperci.
Parabank to instytucja oferująca usługi i produkty finansowe podobne do usług bankowych bez odpowiedniej licencji i bez nadzoru finansowego. Zdaniem prezesa Związku Banków Polskich Krzysztofa Pietraszkiewicza należy rozróżnić dwa typy parabanków. Pierwszy to prowadzenie działalności parabankowej przez właściciela tej instytucji w oparciu o własne środki kapitałowe lub zasoby kapitałowe inwestorów. ? Ten rodzaj działalności, przestrzegając ochrony konsumentów, ochrony danych osobowych, powinien być obecny w gospodarce. Ważne, aby takie parabanki były prowadzone odpowiedzialnie i uczestniczyły w systemie wymiany informacji o klientach. Ryzyko ponosi tu właściciel instytucji ? wyjaśnił.

Natomiast drugi typ działalności związany jest z gromadzeniem oszczędności innych ludzi. ? Te środki finansowe powinny być gwarantowane, a instytucje prowadzące taką działalność nadzorowane ? powiedział. Pietraszkiewicz ma nadzieję, że po debacie dotyczącej parabanków tak się stanie.

Alternatywne rynki usług finansowych

Rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch uważa, że być może w Polsce powinna powstać ewidencja podmiotów oferujących usługi parabankowe: ? Potrzebny jest nadzór ostrożnościowy takich firm. Podmioty, które pożyczają pieniądze czy przyjmują jakieś środki, powinny być pod kontrolą. Alternatywne rynki usług finansowych istnieją w całej Europie i taki też ma prawo istnieć w Polsce. Pytanie, w jakiej formie powinien funkcjonować taki rynek, powinno być skierowane do legislatora.

Łukasz Dajnowicz z biura prasowego Komisji Nadzoru Finansowego powiedział PAP, że należy powierzać pieniądze instytucjom nadzorowanym przez KNF. ? Z punktu widzenia klienta lista podmiotów nadzorowanych powinna być ważniejsza od wykazu podmiotów znajdującego się na liście ostrzeżeń publicznych. Ta ostatnia nie jest katalogiem zamkniętym ? powiedział.

Listę podmiotów nadzorowanych można znaleźć pod adresem http://www.knf.gov.pl/szukaj_podmioty.jsp

Czerwone światło

Według Dajnowicza podejrzenie klientów powinno budzić gwarantowanie wysokich zysków. Zdaniem KNF jedna z podstawowych zasad rynkowych mówi, że im wyższe potencjalne oprocentowanie, tym większe ryzyko związane z inwestycją. Gdyby bowiem istniała możliwość bezpiecznej inwestycji przynoszącej wysokie zyski, wówczas skorzystałyby z niej również inne instytucje finansowe, co w efekcie doprowadziłoby do obniżenia rentowności takiej inwestycji do poziomu rynkowego. Dajnowicz dodał, że bezpieczne są inwestycje w obligacje Skarbu Państwa i lokaty bankowe.

Analityk z Open Finance Halina Kochalska powiedziała, że podejrzenie u osoby, która chce powierzyć swoje oszczędności danej instytucji, powinno wzbudzić przede wszystkim wysokie oprocentowanie. ? Wysokie, czyli przewyższające dwukrotnie średni poziom inflacji. Jeżeli oprocentowanie depozytu przewyższa 7?8 proc. w skali roku ? to górna granica oprocentowania lokat oferowana przez banki ? klientowi powinno się zapalić czerwone światło.

Dodała, że najbezpieczniej jest powierzać pieniądze bankom, w których depozyty gwarantowane są przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. ? Należy uważać, jeżeli w nazwie instytucji nie ma słowa 'bank'. Jest ono zastrzeżone dla banków ? powiedziała Kochalska.

I banki również

Kochalska poinformowała, że banki także oferują produkty oszczędnościowe o oprocentowaniu wyższym od standardowych lokat, gdzie zyski uzależnione są np. od cen kruszców, walut czy różnych surowców. ? W takim przypadku banki nie gwarantują stuprocentowego osiągnięcia zakładanego zysku i o tym informują. Należy na to zwracać uwagę ? podkreśliła.

Kochalska radzi także ostrożność w przypadku długoterminowych produktów oszczędnościowych zwanych planami inwestycyjnymi bądź programami inwestycyjnymi. ? Należy dokładnie czytać regulaminy takich produktów, aby nie okazało się, że opłaty za zarządzanie pochłoną dużą część zysków. Ważne mogą być też zapisy dotyczące kosztów związanych z wcześniejszym zerwaniem lokaty ? dodała.

jl, PAP