Od gotówki do płatności mobilnych – jak zmieniały się przyzwyczajenia płatnicze

Od gotówki do płatności mobilnych – jak zmieniały się przyzwyczajenia płatnicze

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot.mat.pras.)
Działalność człowieka nieodłącznie związana jest z różnymi środkami płatniczymi – z pieniędzmi i z ich ekwiwalentami. Ludzkość przeszła długą drogę od barteru do płatności mobilnych i wcale nie zamierza się zatrzymać.

Materiał partnera

Już na naszych oczach zmieniają się szybko przyzwyczajenia płatnicze i sposoby dokonywania płatności, a w historii ludzkości takich ważnych zmian było co najmniej kilka. Jednak nigdy nie odbywało się to tak dynamicznie, jak obecnie. Coraz częściej odchodzimy od gotówki w kierunku systemów bezgotówkowych, a nierzadko mówi się także o społeczeństwie bezgotówkowym. Jednocześnie powstają systemy płatności, wykorzystujące coraz bardziej zaawansowane technologie, czego przykładem może być jeden z nowszych systemów płatności mobilnych na rynku polskim – BLIK, stworzony przez 6 dużych banków, którym można płacić już w coraz większej liczbie placówek handlowych (ich spis znajdziemy na blikmobile.pl).

Jednak zanim ludzkość dotarła do płatności mobilnych, radziła sobie z płaceniem w inny sposób.

Od barteru do pieniądza

Pojawienie się pieniądza było jednym z etapów rozwoju ludzkości, ale przecież handel istniał już dużo wcześniej. Na początku najczęściej opierał się na wymianie towaru za towar (barter), a potem za różne towary płacono na przykład skórami zwierząt. Pierwsze monety pojawiły się ok. 600 r. p.n.e. w Lidii i były mieszanką srebra oraz złota. Potem monety bito także w starożytnej Grecji i w Rzymie. Można powiedzieć, że to właśnie za sprawą tego ostatniego monety stały się ogólnoeuropejskim środkiem płatniczym, ponieważ docierały wszędzie tam, gdzie przybywali rzymscy legioniści. Jednak to Chińczycy w IX w. n.e. wprowadzili banknoty, a informacje o nich przywiózł do Europy Marco Polo. Okazało się, że banknoty są wygodniejsze w użyciu niż monety, a do tego są tańsze w emitowaniu. Pierwsza w Europie banknoty wprowadziła Szwecja w 1661 roku. Używały ich także rządy kolonialne w Ameryce Północnej.

Na obecnych ziemiach polskich ok. I w. p.n.e. w okolicach Krakowa Celtowie bili własne monety. Własne pieniądze miał już Mieszko I i były to denary, którymi, co ciekawe, można było płacić w całej Europie. Denary bito jeszcze 300 lat po śmierci naszego pierwszego księcia. Później, podobnie jak prawie w całej Europie, mieliśmy tzw. okres groszowy (srebrne monety). Historia polskiego złotego rozpoczyna się dopiero w XVII w. i przejdzie różne zawirowania, związane z utratą i odzyskaniem niepodległości po czasach rozbiorów.

Płatności bezgotówkowe

Kolejnym dużym krokiem ludzkości w systemach płatności było wprowadzenie kart płatniczych. Już w roku 1949 w Stanach Zjednoczonych Franc McNamara wymyślił kartę klubową Dinners Club, którą można było płacić bezgotówkowo w wybranych restauracjach. Pierwszą kartę o zasięgu ogólnokrajowym wydał Franklin National Bank z Nowego Jorku w 1950 roku. Natomiast pierwszą kartę Visa wystawił Bank of America w 1958 roku, chociaż sam system działał oficjalnie od 1977 roku. Dziś Visa jest jednym z największych systemów kartowych na świecie. Jej dużym konkurentem jest MasterCard, który pod tą nazwą funkcjonuje od 1979 roku, chociaż pierwszą kartę MasterCard wydano już w 1966 roku. Nie można także zapominać o kartach American Express, które działają na takiej samej zasadzie jak Dinners Club, a pierwsza karta w tym systemie została wyemitowana w 1958 roku. W Polsce pierwsza karta Visa dla przedsiębiorców została wydana w 1991, a dla osoby fizycznej w 1993 roku.

Rozwój nowych technologii, szczególnie mobilnych, pozwolił wyjść systemom płatności poza gotówkę i karty płatnicze. Dziś coraz powszechniej stosowane jest połączenie instrumentów płatniczych i telefonów. Jednak początek nowych przyzwyczajeń płatniczych upatruje się w upowszechnieniu płatności zbliżeniowych NFC kartami (PayPass), którymi można dokonywać transakcji do 50 zł bez konieczności podania kodu PIN. Potem pojawiły się płatności zbliżeniowe z wykorzystaniem telefonu obsługującego system NFC oraz karty SIM NFC. Zmodyfikowaną wersją takich płatności jest technologia HCE (Host Card Emulation), w której nie trzeba już dysponować kartą SIM NFC, ponieważ dane przechowywane są w chmurze; nie jest tu potrzebna nawet umowa z operatorem telekomunikacyjnym. W przypadku jednego i drugiego systemu płatności wystarczy zbliżyć telefon do terminala, by dokonać transakcji. Natomiast nieco inne rozwiązanie stosują systemy oparte o autoryzację transakcji jednorazowym kodem, który jest generowany przez aplikację w telefonie i ważny jest przez na przykład 2 minuty, jak w BLIK.

– Tutaj kod autoryzacyjny wprowadza się do terminala. Kod jest wysyłany przez system BLIK do aplikacji bankowości mobilnej użytkownika telefonu klienta banku. Użytkownik potwierdza każdą transakcję na ekranie swojego telefonu naciskając OK lub wprowadzając ustalony przez niego PIN. W ten sposób poziom bezpieczeństwa operacji zostaje zwiększony, a dodatkowo transakcję można także potwierdzić w samej aplikacji – mówi Grzegorz Długosz, Prezes PSP. - Przy okazji warto wspomnieć, że za pomocą systemu BLIK można także przesyłać pieniądze na numer telefonu czy wypłacać gotówkę z bankomatu.

W dziejach ludzkości wielokrotnie transformacji ulegały nie tylko przyzwyczajenia płatnicze, ale również środki płatnicze. Wynika to po części ze zmieniających się potrzeb i przyzwyczajeń konsumentów. Wydaje się jednak, że ta droga przemian nie została jeszcze zakończona. Dziś trudno przewidzieć, jak będziemy płacili w sklepie za lat pięć, a tym bardziej za lat kilkadziesiąt. Czy rzeczywiście czeka nas społeczeństwo bezgotówkowe? Póki co jednak, popyt na nowe systemy płatnicze, jak polski BLIK, jest duże  i potwierdza, że konsumenci nieustannie szukają najwygodniejszych dla siebie rozwiązań.