Fitch: Orzeczenie TK i podwyższenie kwoty wolnej od podatku mogą uderzyć w JST

Fitch: Orzeczenie TK i podwyższenie kwoty wolnej od podatku mogą uderzyć w JST

Dodano:   /  Zmieniono: 
pieniądze (fot.Magdziak Marcin/Fotolia.pl)
- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego oraz złożona przez nowy rząd obietnica podwyższenia kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) prawdopodobnie zmniejszy dochody miast i gmin w Polsce począwszy od 2017 r., uważa Fitch Ratings. Ponadto brak rekompensaty tego ubytku wpływów może mieć negatywny wpływ na ich wyniki operacyjne, a ich ratingi potencjalnie mogą znaleźć się pod presją.
"Podwyższenie kwoty wolnej od podatku zmniejszy łączne dochody jednostek samorządu terytorialnego (JST) z tytułu udziału w PIT, które te otrzymują z budżetu państwa o 8,7 mld zł (szacunek Ministerstwa Finansów). Kwota ta stanowi około 5% dochodów bieżących zaplanowanych w budżecie na 2015 r. Największy ubytek dochodów wśród JST odnotowałyby miasta i gminy, do których trafia większość PIT przeznaczonego dla JST, natomiast wpływ na budżety województw będzie ograniczony, gdyż dla nich głównym źródłem dochodów z tytułu podatków dochodowych są udziały w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT)" - czytamy w komunikacie.

Fitch oczekuje począwszy od 2017 r. negatywnych skutków dla budżetów miast i gmin, z uwagi na niższy strumień dochodów. "Wpływ na wyniki operacyjne, które na przestrzeni ostatnich kilku lat uległy poprawie, będzie zróżnicowany w zależności od udziału PIT w dochodach bieżących poszczególnych JST (wyższy występuje w dużych miastach, co wynika z formuły zastosowanej do redystrybucji dochodów uzyskanych z podatku PIT). Skala zjawiska będzie także zależała od wdrażanych działań przez władze centralne oraz lokalne, jak również od tempa wzrostu gospodarczego" - podała agencja.

Według Fitcha, samorządy lokalne mogą mieć mniejsze możliwości stosowania działań korygujących po stronie wydatków operacyjnych, z uwagi na podjęte już w przeszłości oszczędności w celu spełnienia indywidualnego limitu zadłużenia JST obowiązującego od 2014nr. oraz z uwagi na ograniczoną elastyczność w zakresie cięcia wydatków w takich działach jak oświata i opieka społeczna.

"Spadek dochodów bieżących może dodatkowo ograniczyć zdolność do zaciągania nowego długu, gdyż indywidualny limit zadłużenia JST powiązany jest z nadwyżką bieżącą wypracowaną na przestrzeni poprzedzających trzech lat. Skutkować to może zmniejszeniem elastyczności finansowej, jak również ograniczeniem lub opóźnieniem realizowanych inwestycji, co potencjalnie może zredukować zdolność JST do absorpcji dotacji unijnych dostępnych w ramach perspektywy unijnej na lata 2014-2020" - podkreśla Fitch.  

Zdaniem Agencji, miasta i gminy będą oczekiwały rekompensaty utraconych dochodów ze strony budżetu państwa, ale w chwili obecnej brak jest przesłanek, co do ich ewentualnej formy. "Gdy w latach 2007-2009 rząd przyznał ulgę podatkową rodzinom z dziećmi, a następnie obniżył stawki podatku PIT, utracone dochody z tytułu udziału JST w tym podatku (spadek o 5,5% w 2009 r. liczony rok do roku) nie były natychmiast rekompensowane, chociaż dotacje z budżetu państwa na zadania własne zostały zwiększone w 2010 roku" - czytamy również.

Fitch uważa, że pojawienie się nowego mechanizmu ustalania kwoty wolnej od podatku i wszelkich związanych z tym regulacji prawnych, jak również ich wpływ na wyniki operacyjne będą ważnymi czynnikami w zdolności kredytowej miast i gmin w średnim okresie.

Agencja wyjaśnia, że Prawo i Sprawiedliwość (PIS) w trakcie udanej kampanii wyborczej obiecało podwyższenie kwoty wolnej od podatku po raz pierwszy od 2009 r. z obecnych 3 tys. zł do kwoty 8 tys. zł, ale bez podania terminu realizacji tej obietnicy. Trybunał Konstytucyjny orzekł 28 października, że brak mechanizmu utrzymywania kwoty wolnej od podatku na poziomie nie niższym niż minimum egzystencji (obecnie szacowane na 6,5 tys. zł) był niekonstytucyjny. Przepis regulujący sposób naliczania podatku PIT straci moc 30 listopada 2016 r., co jednocześnie stanowi nieprzekraczalny termin dla nowego rządu nie tylko na wdrożenie nowego systemu, ale także dla spełnienia znacznej części swoich przedwyborczych zobowiązań.

(ISBnews)