Kup teraz, zapłać później. Startup z polskimi korzeniami zmienia zasady zakupów online

Kup teraz, zapłać później. Startup z polskimi korzeniami zmienia zasady zakupów online

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komputer, karta płatnicza
Komputer, karta płatniczaŹródło:Pexels, CC0 License
Kiedy 10 lat temu Sebastian Siemiątkowski zakładał firmę nikt nie spodziewał się, że w ciągu kilku lat jego startup osiągnie tak duży sukces. Dziś z usług Klarny korzysta 45 milionów klientów w 18 krajach na całym świecie, a spółka wyceniana jest na 2,5 mld dolarów. To jeden z niewielu Polaków na świecie mogący pochwalić stworzeniem „jednorożca”.

Klarna to platforma umożliwiająca odroczone płatności. Ideą przyświecającą założycielowi, Sebastianowi Siemiątkowskiemu, było oddzielenie procesu zakupu od płatności. Dzięki specjalnemu systemowi weryfikacji klientów, platforma pozawala na dokonanie transakcji bez wykonania przelewu w momencie jej zawarcia. Płatność za zakupy może być zrealizowana nawet dwa tygodnie po zakupie. I jest to całkowicie bezpieczne dla sprzedających, gdyż to Klarna „zakłada” za klienta własne środki.

Historia spółki zaczęła się w 2005 roku. Sebastian Siemiątkowski wraz z dwoma znajomymi - Victorem Jacobssonem i Niklasem Adalbertem – zaczął prace nad systemem płatności online, który ma być prosty, szybki i niezawodny – zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. Ich system umożliwiał wykonanie płatności na podstawie faktury, otrzymanej już po dokonaniu zakupu.

Szybko okazało się, że pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Kreditor – spółka Siemiątkowskiego i kolegów – rósł w bardzo szybkim tempie, pozyskując coraz więcej partnerów i oferując rozwiązania coraz bardziej dopasowane do wirtualnego świata. To doprowadziło do ekspansji na kolejne kraje oraz wejścia inwestora strategicznego – funduszu inwestycyjnego Sequoia Capital. Spółka zmieniła też nazwę – Kreditor stał się Klarną.

Sebastian Siemiatkowski

Dziś Klarna współpracuje z 65 tys. sprzedawców. Podstawą funkcjonowania firmy jest zaawansowany system zabezpieczeń, który analizuje poszczególne elementy każdej transakcji i weryfikuje kupującego na podstawie 140 zmiennych. Dzięki temu proces zakupowy ogranicza się do kilku prostych czynności i nie wymaga od klienta wykonania natychmiastowego przelewu na konto. Jest to pozornie prosty pomysł, który okazał się znacznie podnosić funkcjonalność handlu on-line.

Dzięki tak dynamicznemu rozwojowi, spółka traktowana jest już jako międzynarodowa instytucja finansowa i pełnoprawny uczestnik tego rynku. Pomimo to w swoich wypowiedziach Siemiątkowski twierdzi, że zachowała jednak cechy charakterystyczne dla startupu, czyli szybkość podejmowania decyzji i podążanie drogą, która dla wielu tradycyjnych instytucji finansowych byłaby zbyt ryzykowna. Jego zdaniem tylko takie działanie może przynieść sukces. Jak pokazuje 10 lat rozwoju Klarny, strategia ta przynosi zamierzony efekt i może stanowić wzór dla firm, które dzięki nieszablonowemu myśleniu i innowacyjnych technologiach, chcą wyprzedzić konkurencje i rywalizować z podmiotami, które mają ugruntowaną pozycję na rynku.

Siemiątkowski na co dzień mieszka w Szwecji. Tam też się wychował i założył swój biznes. W Polsce bywa bardzo rzadko. Jedną z niewielu szans by posłuchać go na żywo w rodzinnym kraju jest wydarzenie impact’16 fintech/insturtech, które odbędzie się 7-8 grudnia we Wrocławiu.

Autorzy: Grant Blaisdell dla Coinfirm.io i Filip Wieczynski