E-hulajnogi od BMW i Mercedesa wjechały do Warszawy

E-hulajnogi od BMW i Mercedesa wjechały do Warszawy

Hive
Hive Źródło: Hive
Na warszawskim rynku pojawił się drugi operator oferujący wypożyczanie e-hulajnóg. Firma Hive obiecuje, że uniknie wszystkich błędów swojej konkurencji.

Hive to firma z rodziny spółek należących do globalnych marek BMW i Daimler. W skład grupy wchodzą, między innymi, znane w Polsce taksówki mytaxi. Jak powiedzieli na konferencji inaugurującej obecność nowych e-hulajnów na warszawskim rynku, przedstawiciele firmy, gwarantuje to, że Hive będzie stawiało na bezpieczeństwo i porządek publiczny.

Wątpliwości prawne

Temat elektrycznych hulajnóg jest w ostatnich miesiącach dość kontrowersyjny. Jedynemu operatorowi, który był do tej pory obecny na rynku - firmie Lime, zarzuca się, między innymi, zaśmiecanie przestrzeni miejskiej, poprzez porzucone w nieodpowiednich miejscach hulajnogi. Wątpliwości budzą też zapisy prawne. Do tej pory nie wiadomo, gdzie powinny poruszać się tego typu pojazdy. Zgodnie z prawem nie mogą się one poruszać ani jezdną, ani ścieżką rowerową. Prędkość, którą rozwijają, może jednak stwarzać zagrożenie dla pieszych, gdy ich użytkownik będzie korzystał z chodnika.

Hive

Hive obiecuje, że postara się odpowiedzieć na wszystkie problemy oraz wątpliwości. Przedstawiciele Hive wyrazili także swoją gotowość do współpracy z władzami miasta, obywatelami, oraz organizacjami społecznymi.

– Do Warszawy wchodzimy z naszym doświadczeniem zdobytym w innych metropoliach i z wielkim szacunkiem dla miasta i jego mieszkańców. Chcielibyśmy stać się częścią lokalnego ekosystemu mobilności, wpisać się w tkankę miejską, co naturalnie łączy się z bliską współpracą z władzami miasta. W przyszłości rozważamy wejście z naszą usługą do innych miast, ponieważ Polska to dla nas bardzo interesujący rynek. –mówi Tristan Torres Velat, CEO hive.

Pszczeli patrol

Bezpieczeństwo użytkowników e-hulajnóg i innych uczestników ruchu oraz edukacja są priorytetami dla hive. Odpowiedzialna jazda to nie tylko zakładanie kasku, ale także szacunek do innych przechodniów i rowerzystów poprzez dostosowanie prędkości do warunków oraz pozostawianie hulajnogi tak, aby nikomu nie przeszkadzała.

Czytaj też:
Hulajnogi elektryczne podbijają miasta, ale tworzą też nowe wyzwania. „Nie byliśmy na to przygotowani”

– Chcemy, aby mieszkańcy Warszawy czerpali radość i korzyści z użytkowania naszych hulajnóg, jako naturalnego elementu infrastruktury miejskiej. Dlatego ogromną wagę będziemy przywiązywać do utrzymywania porządku. Każdego wieczoru hulajnogi hive będą przez nas zbierane i następnego ranka rozstawiane w wyznaczonych miejscach – komentuje Łukasz Gontarek, City Manager hive w Warszawie. – W ciągu dnia na ulicach miasta będzie można spotkać nasz specjalny patrol „hive Bees”, który będzie usuwał hulajnogi pozostawione w niewłaściwy sposób czy w niedozwolonych miejscach, gdzie mogłyby stanowić przeszkodę lub zagrożenie dla przechodniów oraz użytkowników ścieżek rowerowych i dróg.

Ekologia

Firma zakłada, że już niebawem cała flota hulajnóg będzie ładowana wyłącznie prądem pochodzącym z odnawialnych źródeł energii.

– Jest dla nas niezwykle ważne, aby stać się firmą przyjazną środowisku naturalnemu, która będzie szanowała zasadę zrównoważonego rozwoju. Zgodnie z tymi zasadami prowadzimy swoją działalność we wszystkich miastach, w których jesteśmy obecni. Również w Warszawie rozpoczęliśmy rozmowy z firmami zajmującymi się dostarczaniem energii elektrycznej z OZE. Chcemy, aby nasze hulajnogi były docelowo ładowane w 100 proc. ze źródeł energii odnawialnej. – dodał Tristan Torres Velat, CEO hive.