Warszawa. Wylądował trzeci samolot ze sprzętem medycznym zakupionym na zlecenie KGHM Polska Miedź

Warszawa. Wylądował trzeci samolot ze sprzętem medycznym zakupionym na zlecenie KGHM Polska Miedź

Port Lotniczy im. F. Chopina w Warszawie
Port Lotniczy im. F. Chopina w Warszawie Źródło: Fotolia / Andrey Shevchenko
Na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował w środę trzeci samolot ze sprzętem medycznym zakupionym na zlecenie KGHM Polska Miedź. Na pokładzie dreamlinera LOT przyleciały z Chin maseczki, kombinezony, gogle i respiratory. W czwartek spodziewany jest kolejny transport.

– Dziś na Lotnisku Chopina w Warszawie przywitaliśmy kolejny samolot, zakontraktowany przez KGHM Polska Miedź ze sprzętem medycznym dla tych, którzy w Polsce walczą z koronawirusem. Samolot tej jest pełen maseczek, kombinezonów, gogli i respiratorów – powiedział w środę na briefingu, wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki.

Jak podkreślił, „to jest kolejny dowód na to, że na spółki Skarbu Państwa można liczyć w trudnych sytuacjach”. – Jutro spodziewamy się następnego transportu zakontraktowanego przez KGHM, a obsługiwanego przez inną spółkę Skarbu Państwa, czyli PLL LOT – dodał.

Małecki przekazał, że „transporty ze sprzętem medycznym, które docierają do Polski, dzięki spółkom Skarbu Państwa i narodowemu przewoźnikowi lotniczemu” świadczą o tym, w jaki sposób koncerny, podmioty gospodarcze, w których udział ma polskie państwo, „zaangażowały się od pierwszego dnia w walkę z koronawirusem”.

– Spółki Skarbu Państwa, fundacje spółek Skarbu Państwa na walkę, na zapobieganie koronawirusowi, przekazały już ponad 80 mln złotych – powiedział wiceminister. Dodał, że pieniądze trafiają do szpitali wskazanych przez ministra zdrowia.

– Na prośbę pana premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, zorganizowaliśmy transporty, które przylatują na lotnisko Okęcie. To już jest trzeci samolot ze sprzętem. Jutro ląduje kolejny – czwarty. A to nie koniec. Wartość tych samolotów, które wylądowały, a właściwie towarów, które przywiozły i tego, co jeszcze się pojawi jutro to jest ponad 20 milionów złotych – powiedział obecny na briefingu prezes KGHM Marcin Chludziński.







Podkreślił, że na sprzęt składają się środki pierwszej potrzeby, „czyli ponad 450 tys. łącznie masek ochronnych, ponad 200 tys. kombinezonów ochronnych, ponad 100 tys. gogli ochronnych – mówimy tutaj o goglach medycznych”. – Pierwszy raz w dniu dzisiejszym przyleciały respiratory. Łącznie, dzisiaj i jutro przylatuje 50 respiratorów – dodał.

Chludziński dodał, że sprzęt przekazywany jest do Agencji Rezerw Materiałowych. – Te samoloty, które przyleciały już ten sprzęt został rozładowany i przekazany. I wiem, że już jest też rozdysponowany w różnych miejscach: w szpitalach i w różnych miejscach, gdzie jest to potrzebne – mówił.

Jak zapowiedział, czwartkowy samolot nie będzie ostatnim. – Kompletujemy następne dostawy. Te dostawy to będzie ponad 1500 m sześciennych. Żeby to zobrazować, to jest mniej więcej – w dużym skrócie – sześć dobrych samolotów cargo, albo dwa samoloty największe transportowe czyli samoloty Rusłan – tłumaczył. I dodał, że jest to „bardzo duży wolumen masek – milionowy – oraz innego sprzętu medycznego”. – Oczywiście, jak to będzie w Polsce, to będziemy o tym mówić – póki co, te dostawy są kompletowane w Chinach – wyjaśnił.

Szef KGHM tłumaczył, że spółka wykorzystuje swoje kontakty handlowe, dzięki którym udaje jej się – również z pomocą chińskich partnerów i przy wsparciu polskiej dyplomacji, prezydenta, rządu – organizować te loty.

W czwartek, 26 marca na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował pierwszy samolot ze sprzętem medycznym z pomocą finansowaną przez KGHM Polska Miedź. Lubińska spółka dokonała łącznie zakupu sprzętu medycznego o wartości przekraczającej 15 mln dol. Chludziński mówił wówczas, że spółka organizuje kolejne loty.

KGHM informowało wówczas, że sprzęt, który docelowo ma trafić ma do szpitali, przychodni oraz placówek innych służb sanitarnych, zostanie przekazany do dyspozycji władz państwowych, które będą decydować o jego dokładnym przeznaczeniu.

autor: Aneta Oksiuta

Czytaj też:
Połowa przypadków koronawirusa nie daje objawów? Islandzki program testów cenny dla całego świata