Koronawirus. 36 tys. pracowników linii lotniczej trafi na postojowe

Koronawirus. 36 tys. pracowników linii lotniczej trafi na postojowe

Airbus A380 British Airways
Airbus A380 British Airways Źródło: Shutterstock / Philip Pilosian
British Airways zamierza ogłosić, że zawiesi w wykonywaniu obowiązków aż 36 tys. swoich pracowników.

Brytyjska linia lotnicza, która uziemiła znaczną część swojej floty z powodu kryzysu związanego z koronawirusem, od ponad tygodnia prowadzi negocjacje ze związkiem zawodowym Unite. Według BBC obie strony osiągnęły już porozumienie, ale jeszcze nie podpisały stosownych dokumentów.

Umowa zakłada, że do 80 proc. personelu pokładowego British Airways: personelu naziemnego, inżynierów i osób pracujących w centrali, uda się na postojowe. Na razie nikt nie zakłada zwalniania pracowników

Decyzja wpłynie na działanie lotnisk Gatwick i London City Airport. Właściwie już wpłynęła, bo BA zawiesiła działalność w obu tych lokalizacjach do czasu zakończenia kryzysu.

BA oczekuje, że pokrzywdzeni pracownicy otrzymają część swoich wynagrodzeń za pośrednictwem rządowego programu utrzymania miejsc pracy w dobie epidemii koronawirusa, który obejmuje 80 proc. wynagrodzenia (ograniczonego do maksymalnie 2,5 tys. funtów miesięcznie).

Ekonomiści nie mają wątpliwości, że nikt z pracowników British Airways, nie będzie zaskoczony treścią ogłoszonej wiadomości. Kiedy samoloty są uziemione, a tak jest z prawie całą flotą BA, cała armia pracowników, którzy latają samolotami, konserwują je, załadowują i i rozładowują bagaże, staje się zbędna. Koszty osobowe stanowią około 40 proc. kosztów linii lotniczych. Jeśli BA uda się uzyskać 80 proc. dopłaty do wynagrodzeń z rządowego systemu wsparcia, zatrudnienie powinno się udać utrzymać przez cały czas trwania epidemii.

Do tej pory BA nie zwróciła się do rządu o żadną inną pomoc finansową, poza wspomnianymi dopłatami do płac. To samo zrobiła linia Easy Jet, której przedstawiciele stwierdzili, że rządowa pomoc płacowa i gwarancje kredytowe powinny być dla niej wystarczające. Jedynie Virgin Atlantic naciska na posłów o większą pomoc, wskazując, że jest jedyną konkurencją dla British Airways na wielu kluczowych międzynarodowych trasach z lotniska Heathrow.

Brytyjski Kanclerz Skarbu (minister finansów) Rishi Sunak stwierdził stanowczo, że linie lotnicze powinny najpierw wyczerpać wszystkie swoje rezerwy finansowe, zanim zwrócą się do podatników o pieniądze.

Jak wynika z raportów giełdowych spółka macierzysta BA, International Airlines Group (IAG), jest w lepszej sytuacji finansowej niż wielu jej konkurentów. Grupa osiągała wysokie zyski w ostatnich latach. Mimo to czekają ją – podobnie jak konkurencję – ciężkie czasy w ciągu najbliższych miesięcy.

Czytaj też:
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o koronawirusie, ale wstydzicie się zapytać
Czytaj też:
Komu nie wolno jeździć samochodem podczas ograniczeń w przemieszczaniu się?