Polska o krok od paraliżu na rynku leków

Polska o krok od paraliżu na rynku leków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po Nowym Roku pacjenci mogą mieć problem z kupnem leków refundowanych Archiwum
Za sześć tygodni rynkowi leków grozi zawał. Powód resort zdrowia nie przygotował kraju do wprowadzenia uchwalonych w maju nowych przepisów dotyczących refundacji leków. Aptekarze biją na alarm, pacjenci mogą przygotowywać się na chaos i drogie leki.

Nikt z nas nie wie, jak będziemy działać po Nowym Roku. Jakie leki i w jakich cenach będziemy sprzedawać ? mówi Stanisław Piechula, szef Śląskiej Izby Aptekarskiej. ? Na sześć tygodni przed wejściem w życie nowych przepisów nie ma ani nowej listy refundacyjnej, ani ustalonych cen leków, ani umów z aptekami, ani nawet rozporządzeń wykonawczych ministra zdrowia.

Korzenie zbliżającego się chaosu tkwią w uchwalonej w maju ustawie refundacyjnej. Wprowadza ona od 1 stycznia rewolucyjne zmiany w dotychczasowych zasadach refundacji leków. Nowe prawo przewiduje m.in. wprowadzenie cen urzędowych na medykamenty, do których dokłada państwo. Problem jednak nie w ustawie, lecz w opieszałości władz odpowiedzialnych za jej wdrożenie. Komisja Ekonomiczna, która została powołana, by te ceny ustalić, swoje pierwsze organizacyjne posiedzenie odbyła dopiero 19 października. Tymczasem do weryfikacji ma blisko 4 tys. specyfików!

? Nie mam pojęcia, jak oni chcą z tym zdążyć ? mówi poseł Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia w rządach PiS, a w poprzedniej kadencji szef sejmowej Komisji Zdrowia.

Brak samej listy to, niestety, nie jedyny problem. Nowe przepisy przewidują, że każda z aptek, która będzie chciała mieć prawo do sprzedaży leków refundowanych przez budżet musi przed nowym rokiem podpisać z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę, która ją do tego upoważni.
W Polsce jest blisko 14 tys. aptek i punktów aptecznych ? i każdy z nich, przynajmniej teoretycznie, powinien przeprowadzić z funduszem negocjacje dotyczące umów. Tyle, że NFZ nawet nie zaczął przygotowań do przeprowadzenia tej operacji.

Dlaczego? ? Czekamy na stosowne rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia. Dopiero to będzie dla nas mandatem do działania ? wyjaśnia Andrzej Troszyński, rzecznik funduszu. Jego szef, Jacek Paszkiewicz, przyznaje już wprost: nie jesteśmy przygotowani na wejście w życie nowej ustawy refundacyjnej.

Aptekarze grożą, że jeśli umowy będą dla nich niekorzystne, nie będą ich podpisywać. W praktyce oznacza to, że od nowego roku pacjenci mogą mieć bardzo poważne problemy z zakupem leków z państwową dopłatą. Albo będą szukać do skutku apteki, która umowę z funduszem podpisała (szczęśliwy ten, kto ją znajdzie), albo będą zmuszeni do wykupywania leków za pełną odpłatnością.

Jako winnych potencjalnego chaosu wszyscy wskazują polityków i kalendarz wyborczy. W czasie, gdy należało działać, aby nowe przepisy weszły bez zgrzytów, politycy zajęci byli zabieganiem o względy wyborców, a urzędnicy ? wyczekiwaniem na nowego ministra.

? Po nowym roku czeka nas nieziemski paraliż ? przestrzega Piecha. Jedyny ratunek widzi w błyskawicznej nowelizacji przepisów, by odwlec w czasie datę ich wejścia w życie. Podobnego zdania jest zresztą poseł Marek Balicki, w przeszłości minister zdrowia w rządach lewicy. ? To będzie jedna z pierwszych spraw, która spadnie na nowego ministra zdrowia i nowy parlament ? podkreśla. Tyle że dla rządzącej PO byłoby to przyznanie się do porażki. Smaczku sprawie dodaje fakt, że eksminister zdrowia Ewa Kopacz ? która przedstawiała tę ustawę jako wielki sukces ? w ubiegłym tygodniu została marszałkiem Sejmu.

Sam resort zdrowia na razie milczy. Jak wyobraża sobie wprowadzenie w życie nowych przepisów, skoro obecnie nic nie jest do tego gotowe? Na te pytania ministerstwo nie odpowiada. Szefa resortu nadal nie ma.

? Jestem spokojna ? mówi jedynie Joanna Mucha, posłanka PO, która pracowała w ubiegłej kadencji w Komisji Zdrowia. ? Nawet gdyby nie wszystko od razu było w porządku, to żadnego paraliżu na pewno nie będzie. A gdyby się okazało, że rzeczywiście pojawiają się jakieś problemy nie do przejścia, to najwyżej będziemy przesuwać termin wejścia w życie tych przepisów.


Co aptekarze mają za złe Ministerstwu Zdrowia? ? dzisiejszym gościem Businesstoday.pl jest dr Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

Jak doszło do tego, że za półtora miesiąca na polskim rynku leków może zapanować chaos? Kto jest temu winien? Co na to rząd? Obszerny materiał na ten temat znajdziesz w nowym numerze 'Bloomberg Businessweek Polska'