Premier Włoch forsuje oszczędności przed szczytem w Brukseli

Premier Włoch forsuje oszczędności przed szczytem w Brukseli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dzisiaj szef włoskiego rządu Mario Monti przedstawi w parlamencie nowy program oszczędnościowy. Włosi mają wybór między bolesnymi wyrzeczeniami dziś, a bankructwem kraju jutro.

Monti zamierza uzyskać z oszczędności i zwiększonych podatków ok. 24 mld euro. Połowa tej kwoty 'pójdzie' na zmniejszenie deficytu w przyszłym roku i zbilansowanie budżetu w roku 2013, mimo rosnących kosztów zadłużenia. Reszta ma być wykorzystana do ożywienia włoskiej gospodarki, zagrożonej już w przyszłym roku recesją ? podaje agencja Reuters. 

Gdzie Monti znalazł rezerwy? O rok zostaną przyspieszone cięcia w wydatkach na służbę zdrowia (o 2,5 mld euro w 2012 r.), wzrosną podatki od nieruchomości (mają przynieść co najmniej 3,5 mld euro rocznie). Przewiduje się też podniesienie podatku od dochodów osobistych powyżej 75 tysięcy euro rocznie, podniesienie wieku emerytalnego kobiet oraz walkę z szarą strefą (limit transakcji gotówkowych wyniesie 500 euro). 

Media zwracają uwagę, że w pakiecie nie ma mowy o zmianach w prawie pracy dotyczących zawierania umów z pracownikiem, które ułatwiłyby przedsiębiorcom prywatnym elastyczne dostosowywanie zatrudnienia do sytuacji na rynku. W tej sprawie rząd nie chce się narażać związkom zawodowym, których poparcia teraz potrzebuje.  

W niedzielę na temat pakietu oszczędnościowego premier rozmawiał z przedstawicielami biznesu, związków zawodowych oraz samorządów regionalnych. Prezes Związków Przemysłowców Emma Marcegaglia powiedziała podczas spotkania: ? Nie mamy wyjścia, ten program trzeba zrealizować. 

W tym samym tonie skomentował program rządowy Angelino Alfano, sekretarz centrowo-prawicowej partii PDL. ? Nie ma wyboru między łatwym a trudnym do przyjęcia programem naprawczym ? powiedział w telewizji SkyTG24. ? Teraz jest wybór między bolesnymi wyrzeczeniami dziś, a bankructwem kraju jutro. 

Tymczasem separatystyczna partia Liga Północna w niedzielę nawoływała do oderwania północnych Włoch (na północ od rzeki Pad) od reszty kraju. Okrzyki 'secesja i 'wolna Padania' padały podczas pierwszego posiedzenia parlamentu Padanii, reaktywowanego przez lidera separatystów Umberta Bossiego po upadku premiera Berlusconiego.  

Włochy, trzecia pod względem gospodarka Eurolandu, boryka się z zadłużeniem wynoszącym 120 proc. PKB (1,8 bln euro), rosnącymi kosztami obsługi zadłużenia (rentowność 10-letnich obligacji przekroczyła 7 proc.) oraz nikłym wzrostem gospodarczym. Od 15 lat przeciętnie wynosi on zaledwie 0,75 proc. rocznie. Od tego, czy uda się opanować włoski kryzys, zapewne zależy los całej strefy euro. Sytuacja kraju i program naprawy jego finansów będą jednym z kluczowych tematów szczytu ministrów finansów UE w Brukseli , który odbędzie się 8 i 9 grudnia.