Łukasz Tarnawa, ekonomista BOŚ Bank: Co zrobi EBC po szczycie?

Łukasz Tarnawa, ekonomista BOŚ Bank: Co zrobi EBC po szczycie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Bank SA Archiwum redakcji 
Wyniki zaczynającego się jutro szczytu Unii Europejskiej będą dla rynków finansowych ważne nie tylko z uwagi na stabilność strefy euro w długim okresie. Ważne jest przede wszystkim pytanie, co będą oznaczały dla Europejskiego Banku Centralnego i jakie działania EBC w efekcie podejmie.

Choć w bieżącym tygodniu najważniejszym wydarzeniem jest oczywiście unijny szczyt, to na jego wyniki rynki finansowe będą patrzyły nie tylko przez pryzmat długookresowej stabilności strefy euro, ale przede wszystkim przez pryzmat tego, jak przyjmie je Europejski Bank Centralny. To będzie bardzo ważne dla sytuacji rynkowej w nadchodzących tygodniach. W minionym tygodniu za bieżącą poprawą nastrojów na rynkach finansowych stały w dużej mierze oczekiwania, że wiarygodna zapowiedź reform w strefie euro otworzy drogę EBC do zwiększenia skali działań stabilizacyjnych na rynku finansowym. Taką możliwość zasugerował w przemówieniu w ubiegłym tygodniu prezes EBC Mario Draghi. Dodatkowe działania stabilizacyjne EBC mogłyby objąć, na przykład, zwiększenie skali skupu obligacji skarbowych krajów strefy euro lub kredytowanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Wobec ograniczonych zasobów finansowych europejskiego funduszu stabilizacyjnego EFSF oraz MFW, obecnie jedynie EBC ze swymi nieograniczonymi możliwościami kreacji pieniądza może powstrzymać samospełniający się scenariusz dalszego wzrostu długu publicznego Włoch i Hiszpanii w wyniku rosnącego oprocentowania ich obligacji żądanego przez inwestorów.

Jednocześnie jednak (jak najbardziej słusznie) EBC nie chciał dotychczas podpisać czeku in blaco i stać się pożyczkodawcą ostatniej instancji dla europejskich rządów w tarapatach. Zabrania mu tego artykuł 123 Traktatu Europejskiego. Jeśli jednak na szczycie przyjęte zostałyby wiarygodne deklaracje polityczne odnośnie reformy strefy euro wraz z orientacyjnym harmonogramem ich wdrożenia, a we Włoszech zostałby wcielony w życie ambitny plan konsolidacji fiskalnej (30 mld euro oszczędności), to EBC mógłby bez uszczerbku dla swej wiarygodności zwiększyć skalę działań na rynku. Uzasadniłby to potrzebą okresowego stabilizowania sytuacji w sektorze finansowym ? do czego ma mandat. I właśnie z tej perspektywy rynki finansowe patrzą na wyniki szczytu UE.

I choć na jutrzejszym posiedzeniu rady EBC jeszcze decyzje te nie zapadną, należy oczekiwać, że w obliczu słabnącej gospodarki EBC będzie kontynuował 'standardowe' rozluźnianie polityki pieniężnej, obniżając stopy procentowe o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 1,0 proc. dla podstawowej stopy procentowej EBC. Jednocześnie, by wesprzeć europejski sektor bankowy, z arsenału potencjalnych działań EBC może wybrać na przykład uruchomienie dłuższych (2-3 letnich) operacji dostarczania płynności finansowej bankom.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy też kończące się dzisiaj posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Szczęśliwie w Polsce bank centralny nie ma takich dylematów, jakie targają obecnie EBC, więc i tym razem RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, utrzymując, w obliczu wysokiej bieżącej inflacji, dotychczasowy 'jastrzębi' ton komunikatu.