Gigantyczna inwestycja KGHM nie w smak akcjonariuszom

Gigantyczna inwestycja KGHM nie w smak akcjonariuszom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanadyjski zakup KGHM ma być sfinansowany z funduszy własnych miedziowego koncernu Archiwum
Rynek bardzo chłodno przyjął zapowiedź przejęcia przez KGHM  kanadyjskiej spółki QuadraFNX Mining. Polski koncern ma zapłacić za nią 9,44 mld zł, co oznaczałoby największe przejęcie w historii polskich przedsiębiorstw. Po informacji kurs akcji KGHM gwałtownie spadł o około 10 proc. Czy inwestorzy mają rację?

Zapowiedziana akwizycja KGHM może zdetronizować największe dotychczas zagraniczne przejęcie polskiej firmy, jakim był zakup litewskiej rafinerii w Możejkach przez Orlen. Tamta transakcja sprzed pięciu lat miała wartość 2,8 mld dolarów.

Kanadyjski zakup KGHM ma być sfinansowany z funduszy własnych miedziowego koncernu. Spodziewany efekt to zwiększenie już od pierwszego kwartału przyszłego roku produkcji miedzi o około 100 tys. ton rocznie. Przejęcie miałoby w 2018 roku dodatkowo przynieść ponad 180 tys. ton, a ponadto obniżyłoby jednostkowe koszty produkcji miedzi w grupie KGHM.

Wydobycie miedzi, a także niklu, złota, platyny, palladu to podstawowa działalność spółki z Vancouver. Firma posiada kopanie na terenie Kanady (McCreddy West, Levack oraz Podolsky), USA (Robinson i Carlota) oraz w Chile (Franke). Quadra ma również kilka nowych projektów górniczych m.in. a Kanadzie oraz na Grenlandii.

Pieniądze na kanadyjskie przejęcie mają pochodzić z nadwyżek z działalności operacyjnej polskiego koncernu oraz ze sprzedaży należących do KGHM akcji firm telekomunikacyjnych, czyli Polkomtelu i Dialogu. Finalizacja transakcji, której spodziewać się można w marcu przyszłego roku, zależy od uzyskania zgód urzędu antymonopolowego Kanady oraz tamtejszego ministra przemysłu.

Dlaczego inwestorom nie spodobały się zapowiedzi kanadyjskiej akwizycji (ostatecznie akcje KGHM zamknęły się 8 proc. pod kreską, płacono za nie 122,2 zł)? ? Wygląda na to, że inwestorom bardziej odpowiadała sytuacja, gdy KGHM 'siedzi na gotówce' ? uważa Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający polskiego oddziału City Index. ? Spółka była dla nich wtedy przewidywalna, mimo że brak aktywności na rynku przejęć był ewidentną barierą długoterminowego rozwoju ? mówi.

Cena, którą zgodnie ze wstępną umową miałaby zapłacić polska grupa za papiery Quadra jest jednak aż o 41 proc. wyższa od kursu tej spółki z ostatnich dwudziestu dni. Nic więc dziwnego, że notowania kanadyjskiej firmy, którymi handluje się na giełdzie w Toronto, w pierwszych minutach wczorajszej sesji podrożały raptownie, bo aż o ponad 35 proc.

Wardyn dodaje, że inwestorzy spodziewali się regularnego skupu akcji własnych KGHM. Takie działanie jest korzystne dla akcjonariuszy, ponieważ wartość posiadanych przez nich papierów spółki (po umorzeniu skupionych) rośnie. Teraz inwestorzy obawiają się, czy koncern faktycznie będzie nadal prowadził skup własnych akcji.

Nie bez znaczenia jest również to, że KGHM jest uważany za firmę słabo przygotowaną do ekspansji międzynarodowej oraz prowadzenia działalności na skalę globalną. Dowodem na to ma być, pamiętany wciąż przez inwestorów, nieudany projekt KGHM Congo. Analityk z City Index zauważa jednak, że cena po jakiej KGHM ma przejąć Quadra odpowiada średnim rynkowym, jeśli chodzi o wskaźnik zysk na akcję. ? Biorąc pod uwagę pesymistyczne nastroje na światowych rynkach, przejęcie w tym momencie, przy analizie jedynie tego wskaźnika, należy uznać za właściwy krok ? komentuje Łukasz Wardyn.