Monika Kurtek, ekonomistka Banku Pocztowego: Gasnący optymizm

Monika Kurtek, ekonomistka Banku Pocztowego: Gasnący optymizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego Archiwum redakcji
Najpierw decyzja EBC, a potem szczyt UE to wydarzenia, na które czekamy dziś i jutro. Perspektywy wydają się jednak nie najlepsze. Zaczyna zanosić się na kolejne spory europejskich polityków, co grozi pogłębieniem dotychczasowych problemów strefy euro.

Wczorajsza sesja na światowych rynkach finansowych upływała w oczekiwaniu na dwa główne wydarzenia dnia dzisiejszego: rozpoczęcie szczytu przywódców Unii Europejskiej w Brukseli oraz decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Nastroje towarzyszące oczekiwaniu nie były niestety najlepsze, do czego przyczyniły się m.in. komentarze ze źródeł zbliżonych do niemieckiego rządu, wskazujące na to, że szanse wypracowania porozumienia w sprawie zmiany unijnego traktatu na czwartkowo-piątkowym szczycie UE zmniejszyły się w porównaniu z poprzednim tygodniem. Gasnący stopniowo optymizm inwestorów widoczny był w spadającym kursie euro wobec dolara (do poniżej 1,34) oraz spadkach indeksów na światowych giełdach. Złoty także stracił wczoraj na wartości, osiągając okolice 4,47 za euro, i ani decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, ani też komunikat po posiedzeniu Rady, nie miały na polską walutę większego wpływu.

Dwudniowy szczyt UE rozpocznie się dzisiaj w późnych godzinach wieczornych, niemniej jednak rynki finansowe śledzić będą z uwagą wszelkie wypowiedzi i informacje, które mogłyby wskazać czego po szczycie można się spodziewać. Perspektywy wydają się nie najlepsze. Przykładem jest chociażby kwestia euroobligacji. Choć kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicholas Sarkozy opowiedzieli się w poniedziałek przeciwko ich emisji, przedstawiciele Komisji Europejskiej nadal uważają to za jedno z lepszych rozwiązań kryzysu zadłużeniowego Eurolandu i prawdopodobnie dalej będą chcieli je forsować. Grozi to kolejnymi sporami europejskich polityków i, co gorsza, pogłębieniem dotychczasowych problemów strefy euro.

Zanim rozpocznie się szczyt UE w Brukseli, o godzinie 13:45 decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie dziś EBC. Nowy prezes EBC Mario Draghi rozpoczął swoją kadencję dość silnym akcentem w listopadzie, obniżając nieoczekiwanie stopy procentowe w strefie euro o 25pb. Wydaje się, że Rada EBC pod rządami nowego prezesa zaczęła bardziej koncentrować się na wzroście gospodarczym niż inflacji, w związku z czym dziś najprawdopodobniej stopy procentowe obniżone zostaną o kolejne 25, a może nawet 50 punktów bazowych. Nie jest także wykluczone, że w następnych miesiącach EBC będzie kontynuować obniżki stóp. Dziś w komunikacie po posiedzeniu EBC opublikowane zostaną najnowsze prognozy PKB i CPI (indeks cen towarów i usług służący do pomiaru inflacji), i można spodziewać się, że w stosunku do prognoz wrześniowych znaczącej rewizji w dół ulegną prognozy PKB. Dzisiejsza obniżka stóp procentowych przez EBC jest już zdyskontowana przez rynki finansowe, a zatem reakcja na nią nie powinna być duża. Może być natomiast wyraźna, jeśli EBC zapowie działania mające na celu stymulowanie akcji kredytowej europejskich banków (na co wskazywali wczoraj urzędnicy Eurolandu wtajemniczeni w plany tej instytucji) lub jeśli pojawiłyby się sygnały dalszego poluzowania polityki pieniężnej w przyszłości.