Szczyt unijny: pół porażki, pół zwycięstwa

Szczyt unijny: pół porażki, pół zwycięstwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Politycy generalnie są zadowoleni z efektów unijnego szczytu, ale pojawiają się wśród nich głosy negujące niektóre jego postanowienia EN
Po szczycie Unii Europejskiej na rynkach panuje przekonanie, że politycy osiągnęli połowiczne zwycięstwo.  W specjalnym wydaniu newslettera Businesstoday.pl prezentujemy najważniejsze ustalenia unijnego Szczytu  w Brukseli i najistotniejsze  informacje związane z tym wydarzeniem oraz komentarze ekonomistów.

* Z powodu sprzeciwu Wielkiej Brytanii, która widziała w tym zagrożenie dla swojej suwerenności,  nie udało się zawrzeć nowego traktatu unijnego. Ustalono jednak ustalono ramy do podpisania umowy międzynarodowej.

* Umowę międzypaństwową wprowadzającą nowe zasady dyscypliny fiskalnej w Europie najprawdopodobniej zawrze aż 26 państw, w tym 17 państw strefy euro oraz dziewięć spoza niej, w tym Polska, które zgodziły się na propozycje tzw. nowego paktu fiskalnego. W tym momencie wydaje się pewne, że umowę podpiszą co najmniej 23 państwa. Na pewno nie zrobi tego Wielka Brytania.

* Kraje zobowiążą się też do wpisania do swoich konstytucji  tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Wdrożenie nowych  zasad dyscypliny finansów publicznych (czyli tzw. pakt/umowa fiskalna) to także zgoda na nałożenie na kraj  automatycznych sankcji za złamanie dyscypliny budżetowej, gdy deficyt finansów publicznych kraju przekroczy 3 proc. PKB. Pakt/umowa fiskalna po podpisaniu ma być ratyfikowana przez kraje do połowy 2012 roku.

* Państwa strefy euro oraz inne kraje UE mają wzmocnić Międzynarodowy Fundusz Walutowy kwotą do 200 mld euro, która zostanie wykorzystana na wsparcie zadłużonych gospodarek eurolandu. 150 mld euro ma pochodzić  od 17  krajów strefy euro, a 50 mld euro od pozostałej  dziesiątki. MFW będzie miał prawo  zaciągnąć  pożyczki w  bankach centralnych krajów unijnych (również polski minister finansów Jacek Rostowski nie wykluczył finansowania ze strony NBP). 'Gdy propozycje działań na rzecz stabilizacji sytuacji w strefie euro przyjmą kształt konkretnych rozwiązań, NBP jest gotów je rozważyć i podjąć odpowiednie decyzje dotyczące skali i zaangażowania banku' ? głosi dzisiejszy komunikat polskiego banku centralnego.
 
* Agencja AFP podała, powołując się na anonimowe źródła , że Niemcy sprzeciwiły się  pożyczaniu budżetom  pieniędzy Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu  przez Europejski Bank Centralny (EBC).

* Jeszcze w czwartek Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego zapowiedział, że jako bank centralny nie będzie działał w charakterze  pożyczkodawcy ostatniej szansy dla budżetów krajów unijnych, co wywołało ogromne rozczarowanie na rynkach i spadki indeksów. Z kolei Agencja Reuters, powołując się na anonimowe źródła informuje, że EBC narzucił sobie tygodniowy limit 20 mld euro skupowanych na rynku obligacji krajów strefy euro. Nie zamierza przyspieszyć skupu ani znacząco podnieść jego wolumenu. Europejski Bank Centralny deklaruje ? w razie potrzeby -  nieograniczone  finansowanie banków należących do Eurolandu.

* Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF) otrzymał od agencji Fitch notę F1+ - najwyższy możliwy rating dla  papierów wartościowym emitowanym przez tę instytucję. Pierwsza aukcja papierów EFSF odbędzie się w połowie grudnia a gwarantować mają ją kraje strefy euro (za wyjątkiem tych, które już otrzymały pomoc, czyli Grecji, Irlandii i Portugalii).

* Nie znalazła potwierdzenia agencyjna informacja, że Chińczycy tworzą nowy rządowy fundusz, który miałby zainwestować nawet 150-300 mld dolarów w strefie euro.

- Co prawda nie udało się uzyskać aprobaty wszystkich krajów dla zmian, ale i tak uważam szczyt za sukces - komentuje dla Businesstoday prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. - Pod warunkiem jednak, że nie skończy się na deklaracjach, tylko krajom które ratyfikują pakt fiskalny uda się faktycznie wprowadzić zaostrzenie kryteriów dyscypliny budżetowej do swoich konstytucji ? zastrzega Gomułka. Profesor uważa, że z wprowadzeniem konstytucyjnego ograniczenia wielkości deficytu finansów publicznych do 3 proc. PKB może być w Polsce trudne, mając w pamięci problemy z ratyfikacją traktatu unijnego.

Pozytywnym sygnałem  dla prof. Stanisława Gomułki jest powściągnięcie się polityków na Szczycie przed wywieraniem dalszych presji na EBC, żeby skupował obligacje państwowe. ? Od stabilizowania sytuacji są oba fundusze stabilizacyjne oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) ? mówi. Nie wyklucza także zwiększenia udziałów Chin w MFW.

Profesor Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha w rozmowie z Businesstoday.pl wyraził jednak ubolewanie, że Europa zaprzepaściła możliwość realizacji uchwalonej jeszcze w 2002 roku Strategii Lizbońskiej. ? Gdyby została ona wdrożona, to kraje europejskie byłyby w stanie rzeczywiście konkurować ze światem, a tak mogą tylko próbować konkurowania wspólna walutą, powiedział. ? Sądzę, że i tak skończy się na druku euro ? dodał.