Polska gospodarka najmniej innowacyjną z 22 przebadanych gospodarek krajów w raporcie GE Global Innovation Barometer. Jest jednak nadzieja pisze optymistycznie Robert Azembski, dziennikarz „Bloomberg Businessweek Polska”.
Zasmucające, naprawdę zasmucające są ogłoszone właśnie wyniki światowego badania GE Global Innovation Barometer. Okazuje się bowiem, że polska gospodarka jest najmniej innowacyjną gospodarką z 22 przebadanych krajów. Badaniu nie można zarzucić braku reprezentatywności. Tym bardziej że wzięło w nim udział aż 2,8 tys. dyrektorów wyższego szczebla w firmach różnej wielkości i reprezentujących różne branże. Ponad 60 na 100 respondentów z Polski uznało naszą reputację w tej mierze za bardzo słabą lub raczej słabą. Negatywne oceny wystawili nam przedstawiciele firm niedziałających w Polsce. O zgrozo, lepsze, czyli bardziej innowacyjne, okazały się m.in. takie kraje jak Algieria, Meksyk, Rosja czy Turcja.
Dyrektorzy bardzo słabo ocenili tzw. otoczenie gospodarcze, które powinno sprzyjać innowacyjności. Wsparcie rządowe, ale także ze strony inwestorów prywatnych, dla innowacyjnych projektów ? co tu kryć ? jest w Polsce pod psem. Nasz kraj ? mówiąc eufemistycznie ? niedomaga też, jeśli chodzi o ochronę własności intelektualnej. Nie potrzeba nawet specjalnych badań, bo widać to gołym okiem (instalowanie pirackiego oprogramowania w komputerach, bezprawne kopiowanie muzyki i filmów, zrzynanie treści pisanych z Internetu, potrzeba więcej przykładów?).
Jest jednak nadzieja. Może skoczymy w rankingach dzięki dużemu wykorzystaniu środków z unijnego programu dla małych przedsiębiorstw 'Innowacyjna gospodarka'? Kilka optymistycznych danych: w ramach dwóch tzw. działań tego programu przedsiębiorcy podpisali 555 umów na kwotę 303,2 mln zł oraz 300 na 121 mln zł. Oraz jaskółka optymizmu świadcząca o tym, że coś zmienia się na plus, jeśli chodzi o docenianie technologicznych innowacji: pół miliarda złotych ma zostać przeznaczone na program badawczy dla polskiego przemysłu lotniczego, który będzie uruchomiony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz firmy i instytucje zrzeszone w Polskiej Platformie Technologicznej Lotnictwa. Ważne, żeby ośrodki rządowe zrozumiały, iż nakłady na naukę wspierającą rozwój nowoczesnych technologii mają naprawdę głęboki sens.
Dyrektorzy bardzo słabo ocenili tzw. otoczenie gospodarcze, które powinno sprzyjać innowacyjności. Wsparcie rządowe, ale także ze strony inwestorów prywatnych, dla innowacyjnych projektów ? co tu kryć ? jest w Polsce pod psem. Nasz kraj ? mówiąc eufemistycznie ? niedomaga też, jeśli chodzi o ochronę własności intelektualnej. Nie potrzeba nawet specjalnych badań, bo widać to gołym okiem (instalowanie pirackiego oprogramowania w komputerach, bezprawne kopiowanie muzyki i filmów, zrzynanie treści pisanych z Internetu, potrzeba więcej przykładów?).
Jest jednak nadzieja. Może skoczymy w rankingach dzięki dużemu wykorzystaniu środków z unijnego programu dla małych przedsiębiorstw 'Innowacyjna gospodarka'? Kilka optymistycznych danych: w ramach dwóch tzw. działań tego programu przedsiębiorcy podpisali 555 umów na kwotę 303,2 mln zł oraz 300 na 121 mln zł. Oraz jaskółka optymizmu świadcząca o tym, że coś zmienia się na plus, jeśli chodzi o docenianie technologicznych innowacji: pół miliarda złotych ma zostać przeznaczone na program badawczy dla polskiego przemysłu lotniczego, który będzie uruchomiony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz firmy i instytucje zrzeszone w Polskiej Platformie Technologicznej Lotnictwa. Ważne, żeby ośrodki rządowe zrozumiały, iż nakłady na naukę wspierającą rozwój nowoczesnych technologii mają naprawdę głęboki sens.