Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego: EBC pożyczył bankom kolejne 0,5 bln euro. I co dalej?

Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego: EBC pożyczył bankom kolejne 0,5 bln euro. I co dalej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego Archiwum 
Wczorajsza sesja na światowych rynkach finansowych upłynęła pod znakiem drugiej operacji zasilającej EBC.Na rynek trafia świeży kapitał, ale najbliższe miesiące, pokażą, czy faktycznie banki są bardziej skłonne pożyczać.
W ramach 3-letniego refinansowania (LTRO) EBC udzielił 800 europejskim bankom 530 mld euro kredytów, których oprocentowanie wyniesie ? zgodnie z obecną benchmarkową stopą procentową kredytu refinansowego EBC ? 1 proc. Tym samym europejskim bankom dostarczony został od połowy grudnia ubiegłego roku ponad 1 bln euro. Obecnie kluczowe pytanie brzmi: jak ta gigantyczna suma zostanie wykorzystana? Po grudniowej operacji EBC spadły m.in. rentowności obligacji krajów pogrążonych w kryzysie zadłużeniowym, powodzeniem cieszyły się organizowane przez te kraje aukcje nowych papierów skarbowych czy wreszcie zyskiwały aktywa postrzegane jako bardziej ryzykowne (np. polski złoty). Spełnione zatem zostały oczekiwania EBC wobec banków, które zaciągnęły kredyt. Obecnie oczekuje się, że kolejne 0,5 bln euro znajdzie większe przełożenie na gospodarkę realną poprzez m.in. zwiększoną akcję kredytową dla przedsiębiorstw. Czy tak się jednak stanie, nie ma żadnej pewności i dopiero kolejne dni, a nawet miesiące, pokażą, czy faktycznie banki są bardziej skłonne pożyczać. EBC będzie zapewne wnikliwie obserwował sytuację i w zależności od jej rozwoju podejmował decyzje dotyczące wspierania (bądź nie) europejskiego sektora bankowego.

Udana operacja LTRO (pożyczona przez europejskie banki suma niewiele różniła się od przewidywań) przyczyniła się wczoraj do dalszego silnego umocnienia złotego. Pod koniec sesji złotemu zaszkodziło jednak dość gwałtowne umocnienie dolara wobec euro, po tym jak w swoim wystąpieniu przed Izbą Reprezentantów szef Fed Ben Bernanke powiedział, że kondycja rynku pracy w USA jest daleka od normalnej. Na zamknięciu europejskich notowań kurs euro/złoty wynosił 4,12, kurs dolar/złoty 3,08, a kurs frank/złoty ? 3,42. W przypadku euro/złoty powyższe poziomy obserwowane były ostatnio w sierpniu ubiegłego roku. Ogromna ilość taniego pieniądza na rynku w połączeniu z dobrą kondycją polskiej gospodarki powinna sprzyjać dalszemu umocnieniu polskiej waluty. Niewykluczone są oczywiście korekty, przy czym nie powinny być one głębokie. Umacniający się złoty to z całą pewnością ulga dla RPP ? zwiększa bowiem prawdopodobieństwo obniżania się inflacji w kolejnych miesiącach. Czynnikiem niepewności pozostają jednak ceny ropy i surowców na świecie, a dokładniej ? czy ten sam tani pieniądz nie będzie powodował ich dalszych zwyżek.

Dziś w centrum uwagi rynków finansowych znajdą się dane zarówno ze strefy euro (ostateczne szacunki lutowych wskaźników PMI), jak i z USA (cotygodniowa liczba nowych podań o zasiłek oraz lutowy wskaźnik ISM w przetwórstwie). Przed rozpoczęciem europejskiej sesji znany będzie już także lutowy wskaźnik PMI w Chinach. Ważnym wydarzeniem będzie dziś również rozpoczynający się po południu w Brukseli szczyt przywódców UE. Jeśli chodzi o Polskę, przed południem poznamy najpierw wskaźnik PMI, a następnie dynamikę PKB i jego składowe w ostatnim kwartale ubiegłego roku.