Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao SA: Europejskie wybory i dylematy RPP

Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao SA: Europejskie wybory i dylematy RPP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao SA Archiwum
Wyborcze zwycięstwa sił politycznych sprzeciwiających się radykalnym oszczędnościom budżetowym w Grecji i we Francji wpłynęły na nastroje rynkowe na początku tygodnia. Mimo to euro/złoty rozpoczął notowania na poziomach poniżej 4,20.
Przebieg kolejnych sesji będzie kształtowany przez powyborcze komentarze i oczekiwania co do zdolności europejskich przywódców do zgodnego wdrażania zapowiadanych działań gospodarczych mających na celu utrzymanie jedności strefy euro oraz środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

W Europie z pewnością pojawią się wątpliwości co do możliwości kontynuowania wdrażania bolesnych reform przez Grecję, a w rezultacie pozostania tego kraju w strefie euro. Wysokie poparcie dla partii skrajnych, które w mniej lub bardziej otwarty sposób deklarowały niechęć do wdrażania programu stabilizacyjnego, zwiększy niepewność co do perspektyw dla Grecji. Jednocześnie brak wystarczającej większości do kontynuacji programu oszczędności utrudni współpracę greckich władz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym oraz Unią Europejską. Oznacza to, że bardzo prawdopodobne jest, iż zobaczymy kolejne spektakularne akty 'greckiej tragedii'.

Z kolei zwycięstwo socjalisty w wyborach prezydenckich we Francji to osłabienie niemiecko-francuskiego frontu na rzecz walki z kryzysem zadłużeniowym w formie cięć fiskalnych. Niechęć francuskich socjalistów do ograniczania wydatków pogorszy współpracę na linii Paryż?Berlin.

W kraju najważniejszym wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Środowa decyzja Rady w sprawie stóp procentowych będzie o tyle istotna, że analitycy są  podzieleni w opiniach na temat tego, czy stopy procentowe zostaną podniesione, czy pozostaną na obecnym poziomie. Rynek wycenia prawdopodobieństwo podwyżki stóp na mniej więcej 50 proc. Oznacza to, że jakakolwiek będzie decyzja RPP, spowoduje ona dostosowanie wycen instrumentów finansowych, w tym kursu złotego, do głównych walut. W mojej ocenie w obecnym otoczeniu makroekonomicznym bardziej prawdopodobne jest, że Rada jednak wstrzyma się z decyzją o podwyżce, co może wywrzeć presję na złotego w połowie tygodnia, popychając parę euro/złoty w okolice 4,24.

Koniec tygodnia może okazać się nieco korzystniejszy dla złotego, gdyż najnowsze prognozy Komisji Europejskiej (Spring Economic Forecasts) wskażą Polskę jako europejskiego prymusa wzrostu gospodarczego oraz potwierdzą, że rząd jest na dobrej drodze do ograniczenia deficytu sektora finansów publicznych do poniżej 3 proc. PKB, a także zatrzymania narastania długu publicznego w relacji do PKB. W konsekwencji nie można wykluczyć odreagowania i powrotu euro/złoty w okolice lub poniżej 4,20.