Tiger to nie tylko Michalczewski

Tiger to nie tylko Michalczewski

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia stwierdził, że Michalczewski, znany jako Tiger, nie ma wyłącznych praw do tej nazwy I.Dorożański/Edytor.net/Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Firma FoodCare może spokojnie używać nazwy Tiger, którą opatruje swój popularny napój energetyzujący. Krakowski sąd okręgowy oddalił wczoraj pozew znanego pięściarza Dariusza Michalczewskiego w tej sprawie. Bokser domagał się zakazania FoodCare używania tej nazwy.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia stwierdził, że Michalczewski, znany jako Tiger, nie ma wyłącznych praw do tej nazwy. Nie może więc domagać się, by FoodCare przestał z niej korzystać.

? Sąd uznał, że przekonanie o pokrzywdzeniu to za mało, by pozbawiać producenta możliwości korzystania z własnych znaków towarowych ? komentuje mecenas Katarzyna Mosór, która reprezentowała FoodCare przed sądem.

Michalczewski złożył pozew przeciw tej firmie w styczniu zeszłego roku. Sąd podjął nawet decyzję o zabezpieczeniu roszczenia kwotą 6 mln zł na rzecz firmy. FoodCare będzie teraz mogło częściowo zrekompensować sobie z niej szkody powstałe w wyniku zakazu produkcji, sprzedaży i dystrybucji napoju Tiger.

FoodCare podkreśla, że decyzja sądu i oddalenie powództwa Dariusza Michalczewskiego wobec jednego z dystrybutorów napoju potwierdza, że dystrybutorzy mogą bez obaw sprzedawać produkty o nazwie Tiger.