Na najważniejszym stanowisku miedziowego koncernu bez zmian. Herbert Wirth tak jak spodziewała się większość analityków - ma nadal kierował firmą z Lubina. Nowy stary prezes za tydzień ma przedstawić wizję autorskiego zarządu.
Herbert Wirth, dotychczasowy prezes KGHM, otrzymał promesę na zaproponowanie składu zarządu ? informuje nasze źródeł zbliżone do rady nadzorczej spółki. W praktyce oznacza to przedłużenie kadencji prezesa, który w najbliższych dniach ma przedstawić wizję składu i funkcjonowania nowego zarządu. Oznacza to, że rada nadzorcza ostatecznie nie przesłuchała dodatkowego kandydata na szefa spółki, o którym mówiło się od kilku dni.
Do zmian personalnych miało dojść w związku z tym, że po przyjęciu kanadyjskiej Quadry Polska Miedź stała się globalnym koncernem. Skarb Państwa ogłosił, że koncernem ma zarządzać kadra menedżerska o międzynarodowym doświadczeniu.
Zgodnie ze statutem KGHM, to prezes przedstawia radzie nadzorczej do akceptacji kandydatów na swoich zastępców. Toczący się w firmie konkurs dotyczy jednak również członków przyszłego zarządu. Rada nadzorcza wskazała swoich kandydatów wyłonionych spośród osób, które ubiegają się o stanowisko we władzach KGHM. Zdaniem naszego informatora nie będzie to jednak wiązać rąk prezesowi Wirthowi, gdy ten będzie kompletował swój autorski zespół menedżerski. Ma się kierować w tym ? jak wynika z kodeksu dobrych praktyk - interesem ogółu akcjonariuszy.
Kolejne posiedzenie nadzoru w KGHM zaplanowano na najbliższy wtorek. Podczas spotkania Wirth ma przedstawić wizję nowego składu menedżerskiego, którego rolą powinno być udźwigniecie międzynarodowego rozwoju spółki. Miałby też uwzględnić próbę Skarbu Państwa, by główną siedzibę firmy przenieść z Lubinia do Warszawy. Wcześniej taką zmianę próbowało przeforsować wielu ministrów. Za każdym razem jednak nieskutecznie.
Herbert Wirth był faworytem analityków w zmaganiach o stanowisko szefa KGHM. becny prezes do tego stopnia cieszy się zaufaniem rynków, że zdaniem części analityków trudno o lepszego kandydata na to stanowisko.
Mimo to pojawiło się sporo konkurentów. Media wymieniały w tym gronie m.in. Jacka Levernesa kierującego HP Europe, Janusza Guya, do niedawna związanego z Biotonem, Krzysztofa Berndta, szefa Polfy Warszawa, Jarosława Bauca, eksprezesa Polkomtela oraz Piotra Muszyńskiego, wiceprezesa Telekomunikacji Polskiej. Według ostatnich doniesień na powyższej liście nie ma jeszcze wszystkich osób, którym marzy się stanowisko prezesa miedziowego koncernu z Lubina. Apetyt na to stanowisko miałby mieć również były wysoki menedżer jednej ze spółek paliwowych oraz co najmniej jedna osoba, której personalia, ani wcześniejsze funkcje nie wypłynęły dotychczas w mediach.
Do zmian personalnych miało dojść w związku z tym, że po przyjęciu kanadyjskiej Quadry Polska Miedź stała się globalnym koncernem. Skarb Państwa ogłosił, że koncernem ma zarządzać kadra menedżerska o międzynarodowym doświadczeniu.
Zgodnie ze statutem KGHM, to prezes przedstawia radzie nadzorczej do akceptacji kandydatów na swoich zastępców. Toczący się w firmie konkurs dotyczy jednak również członków przyszłego zarządu. Rada nadzorcza wskazała swoich kandydatów wyłonionych spośród osób, które ubiegają się o stanowisko we władzach KGHM. Zdaniem naszego informatora nie będzie to jednak wiązać rąk prezesowi Wirthowi, gdy ten będzie kompletował swój autorski zespół menedżerski. Ma się kierować w tym ? jak wynika z kodeksu dobrych praktyk - interesem ogółu akcjonariuszy.
Kolejne posiedzenie nadzoru w KGHM zaplanowano na najbliższy wtorek. Podczas spotkania Wirth ma przedstawić wizję nowego składu menedżerskiego, którego rolą powinno być udźwigniecie międzynarodowego rozwoju spółki. Miałby też uwzględnić próbę Skarbu Państwa, by główną siedzibę firmy przenieść z Lubinia do Warszawy. Wcześniej taką zmianę próbowało przeforsować wielu ministrów. Za każdym razem jednak nieskutecznie.
Herbert Wirth był faworytem analityków w zmaganiach o stanowisko szefa KGHM. becny prezes do tego stopnia cieszy się zaufaniem rynków, że zdaniem części analityków trudno o lepszego kandydata na to stanowisko.
Mimo to pojawiło się sporo konkurentów. Media wymieniały w tym gronie m.in. Jacka Levernesa kierującego HP Europe, Janusza Guya, do niedawna związanego z Biotonem, Krzysztofa Berndta, szefa Polfy Warszawa, Jarosława Bauca, eksprezesa Polkomtela oraz Piotra Muszyńskiego, wiceprezesa Telekomunikacji Polskiej. Według ostatnich doniesień na powyższej liście nie ma jeszcze wszystkich osób, którym marzy się stanowisko prezesa miedziowego koncernu z Lubina. Apetyt na to stanowisko miałby mieć również były wysoki menedżer jednej ze spółek paliwowych oraz co najmniej jedna osoba, której personalia, ani wcześniejsze funkcje nie wypłynęły dotychczas w mediach.