Korea Południowa jako pierwsza spośród azjatyckich tygrysów wstrzymuje import ropy z Iranu na skutek unijnych sankcji.
Korea Południowa, czwarty importer ropy naftowej w Azji, poinformowała, że od niedzieli 1 lipca wstrzyma import tego surowca z Iranu. Irańska ropa stanowiła do tej pory 10 proc. ogółu tego surowca sprowadzanego przez Koreę Południową. Przyczyną jest embargo Unii Europejskiej na ropę z Iranu oraz zakaz ubezpieczania transportu ropy z tego kraju.
Większość firm ubezpieczeniowych zabezpieczających tankowce wwożące ten surowiec do kraju miała swoje siedziby w krajach UE. Na skutek embargo podmioty te nie będą mogły brać udziału w transakcjach związanych z przewozem irańskiej ropy.
Restrykcje mają na celu uderzenie w irański sektor naftowy i zmuszenie Teheranu do rozmów w sprawie kontrowersyjnego programu nuklearnego. Zachód podejrzewa, że program zakłada produkcję broni jądrowej, czemu Teheran stale zaprzecza, twierdząc, że wzbogaca uran tylko na potrzeby produkcji energii elektrycznej.
Minister gospodarki Korei Południowej zapewnia, że import ropy zostanie zastąpiony importem z innych krajów Bliskiego Wschodu. Rząd w Seulu prowadzi obecnie rozmowy z takimi krajami eksportującymi ropę jak Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irak i Katar.
Tymczasem notowania surowca utrzymują się na razie na stabilnym poziomie 80 dol. za baryłkę i nie wykazują dużej zmienności.
Większość firm ubezpieczeniowych zabezpieczających tankowce wwożące ten surowiec do kraju miała swoje siedziby w krajach UE. Na skutek embargo podmioty te nie będą mogły brać udziału w transakcjach związanych z przewozem irańskiej ropy.
Restrykcje mają na celu uderzenie w irański sektor naftowy i zmuszenie Teheranu do rozmów w sprawie kontrowersyjnego programu nuklearnego. Zachód podejrzewa, że program zakłada produkcję broni jądrowej, czemu Teheran stale zaprzecza, twierdząc, że wzbogaca uran tylko na potrzeby produkcji energii elektrycznej.
Minister gospodarki Korei Południowej zapewnia, że import ropy zostanie zastąpiony importem z innych krajów Bliskiego Wschodu. Rząd w Seulu prowadzi obecnie rozmowy z takimi krajami eksportującymi ropę jak Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irak i Katar.
Tymczasem notowania surowca utrzymują się na razie na stabilnym poziomie 80 dol. za baryłkę i nie wykazują dużej zmienności.