To nie ostatnie bankructwo w turystyce

To nie ostatnie bankructwo w turystyce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liczba zadłużonych biur podróży notowanych w rejestrze gwałtownie wzrasta 123rf
Upadek Sky Club to najprawdopodobniej nie ostatnie bankructwo w branży turystycznej w tym roku. W czerwcu w Krajowym Rejestrze Długów przybyło kolejnych siedem zadłużonych biur podróży i jest już ich łącznie 446. To prawie jedna piąta wszystkich działających w Polsce.
Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów, zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich dwóch lat liczba zadłużonych biur podróży notowanych w rejestrze gwałtownie wzrasta. W lutym 2011 r. było ich 150, a w lipcu tego samego roku już 204. Ale gwałtowny wzrost wpisów nastąpił po poprzednim sezonie. W lutym tego roku biur notowanych w KRD było już 426, a na koniec czerwca 446. W Polsce działa ok. 3,2 tys. licencjonowanych organizatorów turystyki.

? Branża turystyczna od dwóch lat przeżywa kryzys i to uwidacznia się w naszym rejestrze. Rosnące kursy walut, zamieszki w Afryce Północnej i w Grecji, kryzys ekonomiczny na południu Europy i obawy przed recesją w Polsce sprawiają, że z roku na rok maleje liczba osób korzystających z usług biur podróży, a to przekłada się na mniejsze zyski. Kłopoty mają już nie tylko mali i średni organizatorzy turystyki, ale także ci najwięksi. W rejestrze jest notowanych kilka biur z pierwszej dziesiątki ? dodaje Adam Łącki, prezes KRD.

W 2010 r. z usług branży turystycznej skorzystało 6,6 mln turystów, rok temu już 5,5 mln. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie ich jeszcze mniej.
'Biura muszą dzielić się coraz mniejszym tortem, pracują więc na coraz niższych marżach. Niestety, trzy bankructwa od maja oraz rosnąca liczba zadłużonych biur i agencji turystycznych pokazuje, że zyski są za małe, aby pokryć koszty działalności' ? pisze KRD w komunikacie.

Kulik zwraca też uwagę, że niepokojące jest to, iż z bankructwami mamy do czynienia na początku sezonu, kiedy do biur napływa strumień gotówki od klientów opłacających wczasy, z których dopiero skorzystają, a więc za które biuro musi jeszcze zapłacić swoim kontrahentom.

? Każdy turysta może sprawdzić w Serwisie Ochrony Konsumenta Krajowego Rejestru Długów, czy biuro, z którym wybiera się na wakacje, nie jest zadłużone. Jeśli będzie notowane jako dłużnik, w raporcie znajdzie się informacja o tym, kto jest wierzycielem, jaka jest kwota długu, od kiedy istnieje i czy dłużnik go nie kwestionuje ? mówi rzecznik KRD. ? To ważne, bo dla oceny kondycji finansowej biura nie jest istotna kwota zadłużenia, lecz wierzyciel. Jeśli jest to np. firma ubezpieczeniowa, w której każdy organizator musi wykupić obowiązkową polisę na wypadek bankructwa, to lepiej z takim biurem nigdzie nie jechać.