Czy Holandia podąży śladami Hiszpanii?

Czy Holandia podąży śladami Hiszpanii?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ceny nieruchomości w Holandii spadają tak szybko, że zjawisko to zaczyna być poważnym problemem gospodarczym. Kredyty zaciągnięte na ich kupno są większe od wartości domów, a banki zaczynają drżeć o swoją przyszłość.

Rabobank szacuje, że wartość nieruchomości od początku kryzysu spadła o 15 proc., a do przyszłego roku ich wartość może się obniżyć o kolejne 3 proc. Ten mały ruch stwarza duże zagrożenie ? w przypadku spadku o następne 10 proc. zaistnieje niebezpieczeństwo, że aż jedna trzecia wszystkich kredytów hipotecznych nie będzie już miała pokrycia w wartości nieruchomości. Taka sytuacja przełoży się na spore straty czterech głównych niderlandzkich banków. Jednocześnie według wyliczeń ING co czwarta nieruchomość jest już tańsza niż wartość kredytu zaciągniętego na nią w przeszłości. Ze względu na zaistniałą sytuację banki (podobnie jak w Polsce) zmieniły zasady kredytowania. Na początku lat 90. przeciętny Holender mógł zadłużyć się na sumę dwunastokrotności swoich zarobków, teraz kredyt hipoteczny to maksymalnie pięciokrotność jego zarobków. Mimo tej kalkulacji wzrasta liczba nowo zaciąganych kredytów hipotecznych. W 1995 r. było to 140 mld euro, co stanowiło 46 proc. PKB. Dzisiaj jest to 640 mld euro, czyli 105 proc. PKB.

Przypomnijmy, że podobne zjawisko miało miejsce w Hiszpanii. Tam po spadku cen nieruchomości o 30 proc. rozpoczął się kryzys bankowy. Według oficjalnych statystyk istnieje tam około miliona niesprzedanych nieruchomości, których głównym 'biurem nieruchomości' są teraz banki hiszpańskie, które otrzymały owe obciążenie w spadku od bankrutujących deweloperów i osób niespłacających kredytów hipotecznych. Kolejne banki hiszpańskie są nacjonalizowane, a rząd zwrócił się o dofinansowanie w wysokości 100 mld euro. Czy taki czarny scenariusz może przytrafić się również Holandii? Komisja Europejska i Bank Centralny szacują, że do 2014 r. wzrost gospodarczy Holandii będzie najniższy od końca II wojny światowej, a to poprzez spadek zarobków i wzrost bezrobocia może przełożyć się na liczbę niespłacanych kredytów. Zauważa to agencja ratingowa Moody’s, która także snuje wątpliwości co do wiarygodności kredytowej tego kraju. Mimo to holenderski bank centralny prognozuje poprawę sytuacji gospodarczej w najbliższych dwóch latach, pod jednym wszakże warunkiem ? niepogłębienia się kryzysu strefy euro.