Po długim okresie milczenia Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała, że doszło do nieprawidłowości podczas procesu reprywatyzacyjnego, a jedna z działek została przyznana pochopnie. Winą za zaistniałą sytuację obarczyła urzędników.
Prezydent Warszawy ugięła się, lecz nie wzięła odpowiedzialności. W ratuszu poleciały głowy
Dodano
78
Komentarze