Polskie miasta topią miliardy złotych w XIX-wieczny transport szynowy
Choroba tramwajowa
Dodano
51
Komentarze
Jak pan Piński chce pisać nowe prawa fizyki, trzeba skończyć najpierw szkołę podstawową. Dwa hasła decydują o ekonomice komunikacji tramwajowej: primo, opory toczenia 1/10 samochodowych, secundo, efektywność sieciowego zasilania elektrycznego w warunkach miejskiej eksploatacji jest 100% wyższa niż najlepiej eksploatowanego diesla.
Ekonomikę eksploatacji autobusu lub tramwaju determinuje cena paliwa i infrastruktury. W warunkach racjonalnej polityki transportowej autobus jest fajny dla małych i średnich miast, tram zaś wygrywa tam, gdzie jest do przewiezienia 1000 ludzi na kilometr na dzień lub więcej.
4. Skoro \"Każdy tramwaj musi być budowany pod konkretną sieć tramwajową. Różne jest napięcie prądu, którym są zasilane (w Polsce jest to 600 V, podczas gdy na Zachodzie zwykle 750 V).\" to jakim cudem \"znaczna część polskich samorządów kupuje używane, zwykle mało komfortowe wagony.\". Skąd kupujemy owe wagony, skoro na zachodzie jest inne napięcie prądu?
5. Autor pisze, iż \"Gdy w 2006 r. otwierano nową linię w Paryżu, protestowali posłowie prawicowych partii, oświadczając, że są to \"wyrzucone pieniądze\".\" No i cóż z tego, że protestowali? U nas protestowali przeciwko obchodom roku Miłosza, a Korwin-Mikke protestował przeciwko zamykaniu szlabanów na przejazdach.
6. Autor pisze, że elektryczny autobus \"będzie miał wszystkie zalety tramwaju bez jego wad\". Czyli, że elektryczny autobus będzie jechał w trwałym śladzie, nie będzie niszczył nawierzchni drogi, będzie węższy i pojemniejszy (do 54 metrów długości), cichszy, będzie mógł się poruszać z wyższą prędkością i po drobnych modernizacjach będzie mógł jeździć po torach kolejowych?
7. Autor pisze o BRT, że: \"Pasażerowie wchodzą do nich ze specjalnych platform, które znajdują się na tym samym poziomie co podłoga autobusu. Obliczono, że to znacznie przyspiesza i usprawnia ruch.\". To samo można wykonać w tramwaju, ba, pojazdy niskopodłogowe umożliwiają współużytkowanie tramwaju na sieci klasycznej i że specjalnie przygotowanymi peronami.
Artykuł wyjątkowo nierzetelny i klasycznie pisany pod z góry założoną tezę. Polecam wytknąć nos poza GOP i mity o USA czerpane z filmów.
8. Tym niemniej:
8A. Prąd na potrzeby tramwaju (kolei,elektrycznego autobusu, trolejbusu) mogą produkować elektrownie \"czyste\" - np. S-bahn Hannower i Koleje Fińskie jeżdżą wyłącznie na prąd ze źródeł odnawialnych)
8B. Gazy cieplarniane to nie jedyne zanieczyszczenia emitowane (lub nie) przez pojazdy. Z najpoważniejszych są to także sadze, tlenki siarki i azotu oraz antropogeniczne ciepło.
8C. Niezwykle istotne jest to GDZIE są emitowane zanieczyszczenia. Emisja w mieście ma trzy poważne mankamenty:
- zanieczyszczenia oddziałują na terenie o wielokrotnie wyższej gęstości zaludnienia, a wiec szkodzą setki razy większej ilości osób
- zanieczyszczenia z tzw. \"niskiej emisji\" wchodzą w specyficzne reakcje fizykochemiczne prowadzące do powstania m. in. smogu i tzw. \"wysp ciepła\"
- wskutek powyższych zjawisk zanieczyszczenia z niskiej emisji zamiast się rozproszyć w środowisku kumulują się w \"poduszce ciepła\" wytworzonej nad miastem i przez dużo dłuższy czas utrzymują swoją szkodliwą aktywność
9. Kurytyba przymierza się do budowy kolei miejskiej, bo BRT przestaje wystarczać.
+ na dodatek kilka \"zabawnych\" przekłamań:
1. Skoro, jak twierdzi autor, tramwaje buduje się we Francji, by dofinansować Alstom upaństwowiony w 2004, to dlaczego renesans tramwaju trwa od przełomu lat 80 i 90 XX wieku?
2. Autor odnotował, że \"tramwaje już raz w historii zostały uznane za zbyt drogie w produkcji i eksploatacji. W latach 1930-1960 zlikwidowano większość linii tramwajowych w Europie (na przykład w Paryżu w 1937 r.) i Stanach Zjednoczonych. \", ale jakoś nie może odnotować, że od lat 80 plując sobie w brodę zaczęto tramwaje odbudowywać.
2. Budowa i rozbudowa tramwajów ma miejsce w całej cywilizowanej Europie od Skandynawii po Iberię i od Bałkanów po Wyspy Brytyjskie. We Francji jest bardziej spektakularna, bo tam wcześniej tramwaje wycięto w pień; w takich Niemczech czy Szwajcarii po prostu istnieją od lat i mają się dobrze.
3. Tramwaj nie stoi w korku, jeśli tylko ma infrastrukturę na poziomie (wydzielone pasy/torowiska/uspokojony ruch). Podobna zależność zachodzi w przypadku BRT, o czym z resztą autor sam pisze kawałek później: \"Poruszają się wyznaczonymi pasami i mają pierwszeństwo przed samochodami.\"
4. BRT wymaga znacznie więcej przestrzeni (i też nie stoi w korku) i dlatego jest domeną krajów \"Nowego Świata\", gdzie miejsca nie brakuje, a ropa tania, bo własna. Co więcej budowa BRT też nie jest taka tania, bo wymaga odseparowanej infrastruktury, a nie tylko taboru.
5. Tramwaj ma większe możliwości separowania trasy, a tym samym może jeździć szybciej, jest bezpieczniejszy.
6. Komunikacja tramwajowa nie musi być państwowa, ani mieć charakteru monopolistycznego. Jest wielu prywatnych operatorów tramwajowych, a także przykłady miast, gdzie jest takowych kilku (żeby daleko nie szukać - Łódź). Monopol i publiczna własność tramwaju wynikają z polityki samorządów, a nie z nadprzyrodzonej skłonności tramwaju do monopolu.
7. Skoro, jak twierdzi autor, tramwaj \"emituje\" do atmosfery sześciokrotnie więcej CO2, to jaką korzyść ma przynieść \"elektryczny autobus\"?
Przypomina to sceny z filmu \"Poszukiwany poszukiwana\" jak to jakiś debilny lokalny kacyk coś postanowił \"wybudować\" bez konsekwencji-- a to jezioro się przeniesie TU a bloki TU a boisko TU --!!!
Szkoda tez ze lokalni \"włodarze\" nie potrafią się przyznać do popełnianych \"błędów\" jedynie na zasadzie głupa idą w zaparte!!dodatkowo jątrząc i tak podzielone \"społeczeństwo\" szczecińskie!
\"Władze\" Szczecina powinny się skupić na rozbabranych od dziesiątków lat \"inwestycji\" w centrum miasta !!
Kolejną \"inwestycją\" Szczecina jest \"budowanie\" stadionu na....moczarach! Całe szczęście że są jakieś \"problemy\" z rozpoczęciem budowy stadionu na miarę europejską!
Nadciągają wybory lokalne -radni,prezydent- i co ?
Ano \"OCHOTNICY\" na te stanowiska milczą jak najęci ale i media lokalne też nabrali wody w usta i lecą w głupa.
Szkoda że tak ciekawie położone miejsce ma tak kiepskich \"włodarzy\" a i znaczna część mieszkańców to zatrzymali się na tobołkach przodków!!
I nie dziwne- bo tramwaje są szybsze i lepsze nawet od autobusów z bus-pasami. Kraków, Olsztyn, Bydgoszcz, Częstochowa- m.in. te miasta to rozumieją. I dobrze!
PS: Uwielbiam patrzeć na widok, gdzie tramwaj mknie obok zakorkowanej ulicy ;)
Problem nie rozwiązany i nie zbadany przez nikogo, zwłaszcza akademików polskich w katedrach transportu. Logstyka bardziej wnikliwie bada możliwość przewozu towarów i ludzi na różne odległości w różnych warunkach zagęszczenia i dostępu transportu. Na chwilę obecną wynika, że najlepsze jest kombinowanie różnego rodzaju środków transportu w zależności od wymaganego czasu dostarczenia towaru, jego gabarytów i kosztów. Podobnie w miastach nie ma jednego najlepszego środka transportu, a jest ich wiele i miasto jako organizm złożony powinien rozwijać je równomiernie, tak aby się one uzupełniały i były wobec siebie konkurencyjne. Nie ma też najlepszego środka transportu z powodu różnicy planu zabudowy, który niejednokrotnie obejmuje najbardziej bezcenną część historyczną. W takich wypadkach najlepiej spisuje się tramwaj dobrze radzący sobie z wąskimi uliczkami miasta stareg, gdzie nie wolano ingerować w zabudowę poszerzając je. Dodatkowyą zaletą tramwajów jest utrudnianie komunikacji dla samochodów osobowych, dzięki czemu ruch ten jest wypierany, wynika on z każdorazowego zatrzymywania się i ciągłej koncentracji kiedy tramwaj pobiera pasażerów z przystanku. Co do utrzymywania przystanków i infrastruktury autobusowej to Pan nie trafił, z tej samej korzysta tramwaj, a jeśli ma odosobnioną to koszty są porównywalne, jeśli nie większe. Faktem jest, że nikt w Polsce nie zrobił opracowania porównującego wady i zalety wszystkich dostępnych technik transportu zbiorowego na terenach miejskich i im przyległych. Może się okazać, że każdy będzie miał duże przewagi nad innymi w zależności od określonego charakteru zabudowy miejskiej. Inaczej będzie przy transporcie podmiejskim i dojeździe do centrum, inaczej dla osób mieszkających tylko w obszarze śródmiejskim i tam pracujących. Kluczem do zagadki jest odosobniona kalkulacja cech i kosztów oraz wspólny bilet na cały transport dostępny dla danego pasażera. Oprócz wymienionych są jeszcze metro, samochód osobowy, busy zawsze pomijana kolej miejska na torowisku PKP oraz transport rowerowy, który również jest alternatywą - Holandii całkiem nierzadko stosowaną. Na razie takie gadanie wynika bardziej z tworzeniem ideologii, a nie dyskusją faktów. Aby je znać należy przestudiować wszystkie dostępne środki transportu z nogami włącznie. Tego, powtarzam. Nie zrobił nikt w wspaniałym krajów pełnych wybitnych autorytetów naukowych!!!!! Ach i ostatnia uwaga, obecnie rozwój alternatywnych napędów autobusowych opartych na wodorze, prądzie, gazie i paliwach bioroślinnych w ciągu kilku lat odbierze argument tramwajom. Zorganizowanie infrastruktury autobusom na wzór tramwajów jak BRT również. Tramwaj też korzysta z przywilejów ruchu drogowego jakich nie ma autobus lub nie jest tak egzekwowane pierwszeństwo autobusu wyjeżdżającego z zatoki przystankowej. Temat szeroki i interesujący. A tradycja miejskiego środku transportowego liczy już sobie ponad 200 lat.
\"Co więcej rozwiązanie to generuje około trzy razy mniejsze koszty eksploatacji bieżącej! Cena (koszt) tzw. wozokilometra jaką płaci KZK GOP za przewóz autobusem wynosi średnio 4zł, a dla tramwajów ponad 10zł.\"
Jeżeli Ci ludzie podają rzetelne informacje to skąd taka rozbieżność u tego samego człowieka?! Zapewne wytłumaczenia brzmiałyby - no cóż przy tylu cyfrach każdy może się pomylić - ale jak widać takie pomyłki mogą kosztować nas miliardy. A pisanie takich bzdur i publikowanie ich powinno być karalne, tym bardziej, że uznają się i powołują się oni na FACHOWCÓW.
Samochód pana redaktora, to przepraszam... przelatuje nad korkami? A moze za darmo jeździ dzięki jakiemuś wsparciu?
Swoja droga - placac za dostep do artykulu spodziewalbym sie opcji \"drukuj\".
A może koncerny paliwowe zapłaciły panu za ten artykuł?
Przykro mi, że taki artykuł trafił do szanowanego skądinąd magazynu Wprost.
Łatwo wydawac cudze.