To w Poznaniu właściciele kilku knajp i dyskotek wprowadzili zasadę zakazu wstępu dla Romów, uznając, że brudzą, urządzają burdy i odstraszają gości. W Poznaniu w rozdawanym w urzędzie miasta biuletynie jeden z urzędników nazwał gejów, m.in. „bogatymi pedałami”. Władze nie zareagowały, tłumacząc, że urząd nic do tego nie ma, bo biuletyn wydaje "Solidarność" pracowników urzędu - pisze w swoim felietonie prof. Magdalena Środa.
Poznań straszy ksenofobią i nietolerancją
Dodano
8
Komentarze