- Nie nagrywałem, nie mam z tym nic wspólnego. Jest to brutalna, głęboka prowokacja, która mnie osobiście poraża. Jak można prywatną rozmowę traktować jako polityczne śledztwo? To brak wszelkich skrupułów ludzi, którzy to zrobili - powiedział Władysław Serafin, bohater "afery taśmowej", która doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa.
"Leppera zamordowano, Janowskiego otruto, teraz kolej na mnie"
Dodano
37
Komentarze