Fitch ostrzega Polskę. Agencja obniża prognozę rozwoju gospodarczego

Fitch ostrzega Polskę. Agencja obniża prognozę rozwoju gospodarczego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawa (fot. marchello74.Fotolia.pl)
Agencja ratingowa Fitch poinformowała o obniżce prognozy wzrostu PKB Polski w 2016 roku z 3,5 proc. do 3,2 proc. Stwierdzono, że "słabszy wzrost i zapowiedzi polityków podnoszą ryzyko fiskalne w Polsce". W lipcu agencja ma ogłosić swój rating.

- Ze względu na uzależnienie Polski od silnego wzrostu PKB w dążeniu do realizacji celów fiskalnych, osłabienie gospodarcze, widoczne w I kw. br., zwiększa ryzyka fiskalne, ostrzegł Fitch Ratings. Agencja przypomina, że gry w styczniu br. podtrzymała rating Polski na poziomie A- ze stabilna perspektywą, wskazywała, że poluzowanie nastawienia fiskalnego, które pogorszy trajektorię długu rządowego bądź też pogorszenie wiarygodności prowadzonej polityki lub wyników gospodarczych to czynniki mogące uruchomić negatywną decyzję ratingową.

"Uzależnienie Polski od silnego wzrostu PKB w dążeniu do realizacji celów fiskalnych oraz potencjalna presja polityczna na rząd, by realizować obietnice wyborcze oznaczają, że osłabienie gospodarcze, takie jak widoczne w I kw. 2016 r., zwiększa ryzyka fiskalne" - czytamy w komunikacie.

Agencja przypomniała, że w przesłanej Komisji Europejskiej pod koniec kwietnia aktualizacji programu konwergencji rząd prognozuje, że deficyt fiskalny wzrośnie do 2,9% PKB w 2017 r. z 2,6% w 2016 i 2015. Jednorazowe wpływy z aukcji LTE (o wartości 0,5% PKB w 2016 r.) nie będą dostępne od 2017 r., podkreślono w materiale.

Program bazuje na wzroście PKB na poziomie 3,8% w 2016 r., 3,9% w 2019 r. i 4% w 2018 r. oraz na poprawie ściągalności i reformie VAT, co ma wspierać dochody przy rosnących wydatkach oraz umożliwić utrzymanie deficytu poniżej unijnego limitu 3% PKB, podkreśla Fitch.

"Oczekuje nieco wyższych deficytów: na poziomie 2,8% w 2016 r. i 3% w 2017 r., na podstawie niższych założeń co do PKB i wzrostu podatków. Wzrost PKB pozostanie silny, ale obniżyliśmy naszą prognozę do 3,2% w 2016 r. z 3,5% po słabych danych za I kw. 2016 r. (Eurostat podał w piątek, że polska gospodarcza skurczyła się o 0,1% kw/kw). Prognozujemy wzrost PKB na poziomie 3,5% w 2017 i 2018 r. Potencjalne dostosowanie polityki dla realizacji obietnic wyborczych stanowi kolejne ryzyko" - czytamy dalej.

Fitch zaznaczył przy tym, że "istnieją silne zachęty" dla rządu, by uniknąć ryzyka powrotu do procedury nadmiernego deficytu, która zakończyła się w przypadku Polski w 2015 r. Przy tym powrót do tej procedury "zaszkodziłoby wiarygodności polityki i potencjalnie mogłoby doprowadzić do sankcji finansowych poprzez zmniejszony napływ środków unijnych", które były ważnym czynnikiem wzrostu gospodarczego kraju od jego przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 r.

Agencja napisała też, że ostatnia "duża demonstracja w Warszawie" przeciwników rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przypomniała o tym, że "bardziej konfrontacyjnym stylu rządzenia od wyborów 2015 r., w szczególności kwestia funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego zwiększyła polaryzację w polskim społeczeństwie" i może być przyczyną politycznej niestabilności. Według Fitch, wraz z pogorszeniem relacji z niektórymi z głównych partnerów gospodarczych w UE, zwiększa to ryzyko dla perspektyw inwestycji i makro.

"Gry w styczniu br. podtrzymaliśmy rating Polski na poziomie A- ze stabilna perspektywą, wskazywaliśmy na poluzowanie nastawienia fiskalnego, które pogarsza trajektorię długu rządowego bądź też pogorszenie wiarygodności prowadzonej polityki lub wyników gospodarczych jako czynniki uruchamiające możliwą negatywną decyzję ratingową" - podsumowano w komunikacie.

Agencje ratingowe o Polsce

Agencja Moody’s utrzymała rating wiarygodności kredytowej Polski na poziomie A2. Ze stabilnej na negatywną zmieniła się jednak jego prognoza. Agencja podała kluczowe czynniki, które zadecydowały o wystawieniu takiej oceny. Chodzi m.in. o ryzyka fiskalne, dotyczące znaczącego wzrostu w wydatkach bieżących oraz zapowiedź obniżenia wieku emerytalnego. Ponadto wskazano na problemy w tworzeniu klimatu inwestycyjnego. Ich powodem mają być "przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnej polityki i legislacji".

Agencja Moody's podkreśliła, że występują niejednoznaczności, jeśli chodzi o konwersję kredytów hipotecznych denominowanych w obcej walucie. Na ocenę wpłynął także przeciągający się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj też:
Szałamacha o decyzji Moody's: Podjąłbym polemikę z perspektywą, którą zmieniono na negatywną

Przypomnijmy, Komisja Europejska w swojej prognozie wskazała, ze polski PKB wzrośnie o 3,7 proc., podczas gdy w lutym szacunki mówiły o 3,5-procentowym wzroście. – Nie dopatrywałbym się żadnych ekonomicznych i gospodarczych przesłanek, które mogłyby wpłynąć na obniżenie ratingu – zapewniał rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Dodajmy, że w styczniu agencja S&P obniżyła raitng i perspektywę Polski, podczas gdy agencja Fitch utrzymała rating na poziomie „A-„ i uznała perspektywę za stabilną.

Źródło: ISBnews / /Wprost.pl