Taniej, sprawniej, bezpieczniej - rosnąca popularność monitoringu flot
Artykuł sponsorowany

Taniej, sprawniej, bezpieczniej - rosnąca popularność monitoringu flot

Dodano:   /  Zmieniono: 
Monitoring flot
Monitoring flot
Małe i duże przedsiębiorstwa coraz częściej sięgają po usługi oraz urządzenia pozwalające prowadzić efektywny monitoring floty samochodowej. Ma to swoje uzasadnienie, gdyż pojawia się coraz więcej danych wskazujących na to, że monitoring flot to dobry sposób, by usprawnić pracę firmy oraz zredukować koszty eksploatacji samochodowego taboru.

Rosnące zapotrzebowanie na usługi oraz urządzenia związane z monitoringiem floty wyraźnie obrazują dane z raportu przygotowanego przez Research and Markets, jedną z największych agencji zajmujących się zbieraniem danych rynkowych. Według jej szacunków, wartość tego rynku, która w 2015 globalnie wynosiła 8,03 miliarda dolarów, w 2020 wzrośnie aż do 22,53 miliardów dolarów. Co sprawia, że coraz więcej przedsiębiorców inwestuje w usługi oferowane przez firmy takie jak Vision Track?

Korzyści z telematyki

Systemy monitoringu flot samochodowych składają się z szeregu urządzeń: kamer dostarczających bezpośrednio obraz z przejazdu samochodu, trackerów GPS oraz aparatów zapisujących szczegółowe dane techniczne pojazdu, np. wysokość obrotów silnika lub temperaturę przewożonego towaru. Informacje zdobyte dzięki monitoringowi określa się mianem telematyki, a jej odpowiednie wykorzystanie przekłada się na korzyści dla właścicieli firm. Ralph Morton, ekspert z branżowego magazynu Business Car Manager tłumaczy, że dane telematyczne pozwalają określić, jakie niedociągnięcia pojawiły się podczas danego przejazdu (na przykład gwałtowne hamowania czy przekroczenia prędkości), by później popracować nad nimi z kierowcą w trakcie specjalnych szkoleń. W ten sposób firma może zmniejszyć zarówno zużycie paliwa, jak i częstotliwość wypadków. Morton dodaje również, że zapiski telematyczne coraz częściej przydają się podczas negocjacji z firmami ubezpieczeniowymi. Dane wskazujące na bezpieczną jazdę pomagają przekonać ubezpieczycieli do korzystniejszych umów.

Mniej wypadków, więcej oszczędności

Badania przeprowadzane przez Intelligent Transportation Society of America wykazały, że używając danych telematycznych, kierowca może zredukować zużycie paliwa średnio od 10% do 20%. Przekłada się to na zużycie paliwa w skali globalnej, które według tych samych badań maleje od 2% do 4% w skali rocznej. Wykorzystywana w monitoringu flot telematyka przyczynia się również do wymiernego niwelowania kosztów związanych z paliwem oraz utrzymywaniem pojazdów w firmach. Jak relacjonuje Stuart Wiseman, menedżer liczącej 900 pojazdów floty w firmie przewozowej Andrew Page, od czasu wprowadzenia monitoringu floty, przedsiębiorstwo odnotowało 7% wzrost oszczędności paliwa oraz zmniejszenie kosztów utrzymania pojazdów i ilości przypadków przekroczenia prędkości o kolejno 47% i 97%.

Punkt widzenia kierowcy

Coraz więcej przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z korzyści płynących z usług firm zajmujących się monitoringiem flot. Wciąż istnieje jednak pewien opór ze strony pracowników obawiających się nadmiernej kontroli ze strony pracodawcy. Pomimo tego coraz więcej kierowców zaczyna dostrzegać, że zalety monitoringu floty samochodowej dotyczą nie tylko właścicieli firm oraz koordynatorów taboru, lecz także pracowników niższego szczebla. Wskazują na to badania przeprowadzone przez firmę leasingową Lease Plan. Wynika z nich, że w 2015 roku 50% kierowców chciało, aby ich firmowe samochody były wyposażone w urządzenia zbierające informacje telematyczne. Powodów zgody na dokumentowanie ich stylu jazdy było kilka: niektórzy wierzyli, że telematyka pomoże im jeździć bezpieczniej, kolejna grupa była zdania, iż pod nadzorem monitoringu zaoszczędzi więcej paliwa, jeszcze inna część ankietowanych chciała w ten sposób ograniczyć nadmierną prędkość.

Monitoring flot staje się coraz powszechniejszym sposobem na usprawnienie pracy taboru samochodowego. Berg Insight AB, agencja zajmująca się badaniami rynku, obliczyła, że w 2012 roku w Ameryce Północnej 11,7% pojazdów nienależących do osób prywatnych korzystało z tej technologii. Przewiduje się, że w roku 2017 odsetek ten będzie wynosić już 21,9% i wszystko wskazuje na to, że tendencja wzrostowa będzie się utrzymywać.