Spór o kredyty frankowe w sądzie. UOKiK po stronie klientów

Spór o kredyty frankowe w sądzie. UOKiK po stronie klientów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Franki szwajcarskie
Franki szwajcarskie Źródło: Fotolia / fot. megakunstfoto
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił sądowi zajmującemu się pozwem konsumentów przeciwko mBankowi tzw. istotny pogląd, z którego wynika, że zakwestionowane klauzule są niedozwolone i nie wiążą klientów, a ponieważ nie jest możliwe wykonywanie umowy o kredyt bez tych postanowień, może to powodować nieważność całego kontraktu.

Możliwość wyrażenia istotnego poglądu w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów dała prezesowi UOKiK nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Istotny pogląd w sprawie to stanowisko, w którym Urząd może dzielić się z sądem swoją wiedzą i wspierać w rozwiązaniu sporu.

"Prezes UOKiK po raz drugi przedstawił sądowi istotny pogląd. Wniosek w tej sprawie złożyli konsumenci pozostający w sporze z mBankiem. Kredytobiorcy zakwestionowali klauzule, które uważają za abuzywne. Znalazły się one w umowie o kredyt waloryzowany do franka szwajcarskiego. Jest to pożyczka udzielana w złotówkach, w której kwota kapitału jest przeliczana na walutę obcą i stanowi podstawę ustalania wysokości raty kapitałowo-kredytowej. Wysokość comiesięcznych zobowiązań jest określana we franku szwajcarskim, jednak ich spłata następuje w walucie polskiej - po uprzednim przeliczeniu według ustalonego przez bank kursu CHF" - napisano w komunikacie UOKiK.

Dwa zakwestionowane postanowienia dawały bankowi możliwość dowolnego ustalania wartości kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, na podstawie których waloryzowano odpowiednio kwotę kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Przedsiębiorca nie wskazał, jakimi kryteriami kierował się przy ustalaniu tych kursów. UOKiK podzielił pogląd kredytobiorców, że są to postanowienia niedozwolone. Bank przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego ustalania wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron, a konsumenci nie mieli możliwości zweryfikowania kryteriów przyjętych przez przedsiębiorcę, wskazał Urząd.

Trzecia z klauzul nieprecyzyjnie określała przesłanki zmiany oprocentowania kredytu, m.in. uprawniała bank do podjęcia arbitralnej decyzji co do jego wysokości i nie wskazywała jakie parametry mogą na nie wpłynąć. W efekcie konsumenci nie byli w stanie przewidzieć, kiedy i w jakim zakresie bank może podwyższyć ratę kredytu, ani sprawdzić zasadności działań przedsiębiorcy.

"Zdaniem UOKiK, zakwestionowane klauzule są niedozwolone i nie wiążą klientów. Ponieważ nie jest możliwe wykonywanie umowy bez tych postanowień, może to powodować nieważność całego kontraktu" - powiedziała wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska.

UOKiK, zwrócił uwagę, że w praktyce jeśli mamy niedozwolone postanowienie w umowie, przedsiębiorca nie może powoływać się na tę klauzulę. Może jedynie w ramach aneksu proponować alternatywne rozwiązanie (na które konsument nie musi wyrazić zgody). Jedynie sąd, rozstrzygając sprawę, może wprowadzić przepis prawa w miejsce klauzuli. Jednak na gruncie obowiązujących przepisów w przypadku tej konkretnej umowy z mBankiem nie jest możliwe zastąpienie zakwestionowanych klauzul innymi, ponieważ nie istnieją regulacje, które mogłyby mieć zastosowanie w takiej sytuacji.

"Dlatego UOKiK, wyrażając istotny pogląd w tej sprawie, wskazał, że umowa kredytu może zostać uznana za nieważną" - dodano.

Ocena prawna przedstawiona przez Urząd nie może stanowić odniesienia dla innych spraw, które pozornie mogą wydawać się podobne, zastrzegł jednocześnie UOKiK. W każdym przypadku prezes UOKiK ocenia stan faktyczny i prawny, orzecznictwo w danej sprawie oraz - w tym przypadku - wniosek skierowany przez powodów. Jest to drugi pogląd w sprawie wydany przez Urząd. Poprzedni dotyczył sporu konsumentów z mBankiem w sprawie kryteriów zmiany oprocentowania.

Prezes UOKiK może przedstawić istotny pogląd w sprawie z własnej inicjatywy, na wniosek konsumenta lub przedsiębiorcy bądź na wniosek sądu.

Źródło: ISBnews