– My dzisiaj przedstawiamy tę umowę w bardzo takim negatywnym świetle, nie koncentrując się na merytorycznych przesłankach. Od 25 lat Polskę już wiąże jedna umowa z Kanadą, w 90 roku została taka podpisana i nikt kompletnie o niej nie mówił. Ja tylko dodam, że na podstawie tej umowy, która od wielu lat nas wiąże z tym państwem, jest to umowa dwustronna, to my mamy nadwyżkę handlową z Kanadą. Co to oznacza? To oznacza ni więcej, ni mniej, tylko tyle, że eksportujemy my więcej do Kanady niż Kanada przywozi do nas – tłumaczył Bochenek.
Rzecznik rządu tłumaczył, że umowa obowiązywała będzie dopiero, kiedy zostanie zaakceptowana przez wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej. Polska z kolei musi przyjąć tę umowę w procedurze, która określona jest w Konstytucji. – Wie pan, mnie dziwią te argumenty dzisiaj podnoszone przez wielu polityków opozycji, Platformy Obywatelskiej i PSL-u, bo to przecież za ich czasów w latach 2009–2014 ta umowa była negocjowana. I dzisiaj oni bardzo często rzucają w przestrzeń publiczną wiele nieprawdziwych argumentów, podnoszą chociażby, że do Polski będzie ściągana żywność GMO, co nie jest oczywiście prawdą, bo ta umowa kompletnie tego nie dotyczy – stwierdził Bochenek.
Rzecznik rządu stwierdził, że nie jest prawdą, iż polskie rolnictwo jest zagrożone. – Jest wiele ograniczeń, jeśli chodzi o możliwość importowania żywności z Kanady. W związku z tym naprawdę ja polecam, zwłaszcza politykom PSL-u, aby wczytali się nieco głębiej, który to właśnie oni negocjowali, bo ja przypomnę, że negocjacje tej umowy zakończyły się w 2014 roku i po tym roku już nie można było wprowadzać żadnych zmian co do treści tej umowy, w związku z tym naprawdę niech politycy PSL-u po raz kolejny nie wprowadzają opinii publicznej w błąd, tylko rzetelnie ją informują i przedstawią te dane i te postanowienia tej umowy, które wynegocjowali – ocenił.