Jak rozmawiać z przełożonym o podwyżce?
Artykuł sponsorowany

Jak rozmawiać z przełożonym o podwyżce?

Podwyżka, płaca
Podwyżka, płaca
Sytuacja na rynku pracy nie była tak dobra od lat: systematycznie spada stopa bezrobocia, a do tego zaczęło rosnąć wynagrodzenie nominalne w gospodarce. To wszystko sprawia, że wielu pracowników może liczyć na podwyżki wynagrodzenia. W takim wypadku warto jednak wziąć sprawy w swoje ręce i samemu porozmawiać z przełożonym o podwyżce.

Otoczenie makroekonomiczne sprzyja pracownikom, którzy marzą o podwyżkach. Przede wszystkim stopa bezrobocia jest na rekordowo niskim poziomie (według GUS, na koniec października 2016 roku było to 8,20%, czyli mniej o 0,10 p.p. w stosunku do września), co sprawia, że na rynku pracy coraz silniejszą pozycję mają właśnie osoby zatrudnione lub poszukujące pracy. Dodatkowo prawie połowa polskich firm przewiduje, że ich wyniki będą lepsze od osiągniętych w 2015 roku, a wielu rodzimych przedsiębiorców deklaruje podwyżki dla pracowników. NBP szacuje, że płace w br. mogą wzrosnąć o 4,4%, natomiast w 2017 roku – o 4,1% (źródło:). Z raportu firmy audytorskiej EY Poland wynika, że 79% polskich pracowników jest przekonana, że pracodawcy w naszym kraju chcieliby płacić więcej zatrudnianym przez nich osobom. Oznacza to również, że polscy pracownicy wierzą w możliwość uzyskania podwyżek.

- Warto pamiętać, że interesy pracodawców i pracowników nie są w rzeczywistości sprzeczne. Jedni i drudzy chcą, żeby firma była coraz silniejsza na rynku. Dla przedsiębiorcy oznacza to wzrost zysków, dla pracowników – gwarancję stabilności zatrudnienia. Obie strony mogą również pozytywnie postrzegać wzrost płac: dla pracownika to podniesienie poziomu życia, a dla firmy gwarancja, że zatrzyma u siebie doświadczoną osobę, czasem wysokiej klasy specjalistę – zauważa ekspert ds. HR serwisu pracy GoWork.pl – Jeśli jednak pracownik chce uzyskać podwyżkę, często musi sam zgłosić się z tą propozycją do pracodawcy. W wielu przypadkach ci ostatni wychodzą z założenia, że gdy pracownik nie przekazuje żadnych komunikatów o oczekiwanym wzroście płac, oznacza to, iż jest zadowolony z dotychczasowych warunków zatrudnienia – podkreśla przedstawiciel GoWork.

Warto zatem samemu wyjść do pracodawcy z inicjatywą podwyżki. W jaki sposób jednak rozmawiać o tym z przełożonym?

1. Przygotuj się do rozmowy

Spotkanie w sprawie podwyżki nie powinno być ani przypadkowe, ani improwizowane. Pracownik powinien dokładnie przygotować się do takiej rozmowy. Przede wszystkim należy przeanalizować sytuację firmy. Jeśli pracodawca podpisał na przykład nowe kontrakty, coraz lepiej wiedzie mu się na rynku, prowadzi rekrutacje nowych pracowników, to znak, że można poprosić o zwiększenie wynagrodzenia. Natomiast gdy firma boryka się z problemami finansowymi i prowadzi restrukturyzację zatrudnienia, rozmowa o podwyżce nie jest dobrym krokiem. Należy także zastanowić się, co może przemawiać za podwyżką, jakie sukcesy, zrealizowane projekty. Prośba o podwyżkę musi być poparta merytorycznie. Przy okazji warto ustalić, o ile miałoby wzrosnąć wynagrodzenie. Najlepiej sprawdzić, ile zarabiają inni pracownicy na takim samym stanowisku.

2. Wybierz miejsce i termin

Rozmowa z przełożonym o podwyżce nie powinna odbywać się na korytarzu przy okazji przypadkowego spotkania. To będzie dyskomfortem dla obydwu stron, a dodatkowo szef może właśnie spieszyć się na ważne spotkanie i nie będzie mógł poświęcić pracownikowi tyle czasu, ile powinien. Załatwianie podwyżki „w biegu” zwykle nie kończy się pozytywnie. Najlepiej umówić się wcześniej na spotkanie i uprzedzić przełożonego, czego będzie dotyczyła rozmowa. Pozwoli to również pracodawcy przygotować się rzetelnie do spotkania i przeanalizować sytuację pracownika. Niektórzy specjaliści od HR twierdzą, że lepiej unikać rozmów o podwyżce na początku tygodnia, ponieważ wtedy poziom stresu zarówno pracodawców, jak i pracowników jest wyższy ze względu na duża liczbę spraw, jakie mają do załatwienia w ciągu kolejnych dni. Pora tuż przed lunchem i przed końcem dnia pracy również nie jest najlepsza, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że przełożony będzie chciał skrócić spotkanie. Lepiej także unikać rozmowy o podwyżce tuż przed projektem, w którym wiemy, że będziemy mogli wykazać się w nim. Po zakończeniu projektu nasza pozycja w firmie może być korzystniejsza.

3. Negocjuj nie szantażuj

Nie ma nic gorszego, niż stosowanie szantażu podczas spotkania na temat podwyżki. Dlatego należy unikać rozmowy o rodzinie, prywatnych kłopotach finansowych, zdrowotnych, spłacanych kredytach, drożejących produktach itp. Taka strategia jest skazana z góry na porażkę. Nikt nie lubi postawy roszczeniowej. Rozmowę w sprawie podwyżki trzeba potraktować tak, jak negocjacje handlowe. To oznacza, że unika się emocjonalnych wypowiedzi i stawia się na argumenty merytoryczne. Najlepiej przedstawić, jak nasza praca przekłada się na konkretne korzyści dla firmy, pochwalić się naszymi sukcesami i pokazać, jak wpłynęły one na wyniki przedsiębiorstwa lub na jego funkcjonowanie. Dobrym argumentem jest także podwyższenie kompetencji, ukończenie dodatkowych kursów, a także wykonywanie zwiększonego zakresu obowiązków. Można również argumentować podwyżkę oszczędnościami dla firmy, jeśli zaproponuje się jednocześnie, że weźmiemy na siebie dodatkowe obowiązki. Bardzo wiele jest możliwości w negocjacjach, a celem jest osiągnięcie kompromisu.

4. Co robić, gdy się nie uda?

Pracownik powinien być również przygotowany na to, że jego prośba o podwyżkę zostanie odrzucona. W takiej sytuacji również nie wolno dać ponieść się emocjom. Jeśli nie zależy nam, żeby pozostać w dotychczasowej firmie i znaleźliśmy już potencjalnego nowego pracodawcę, można to oznajmić przełożonemu, licząc, że ten zmieni zdanie. Gdy jednak nie chcemy zmieniać pracy, a szef przedstawi merytoryczne argumenty, dlaczego nie może dać nam większej pensji, warto zaproponować inne rozwiązanie. Możemy oznajmić, że do kwestii podwyżki wrócimy za pewien czas, natomiast teraz moglibyśmy zgodzić się również na dodatkowe benefity pozapłacowe, jak na przykład uczestniczenie w kursach, szkoleniach, ubezpieczenie zdrowotne dla rodziny, karty na basen, siłownię itp.

Wielu pracowników rezygnuje z rozmowy z przełożonym na temat podwyżki z obawy, że to może negatywnie odbić się na ich dalszej karierze w danej firmie. Należy jednak mieć świadomość, że negocjacje płacowe są wpisane w rzeczywistość każdej poważnej firmy, a dla szefów są to często naturalne negocjacje. Ważne tylko, żeby posługiwać się w nich merytorycznymi i racjonalnymi argumentami, a swoją prośbę przedstawiać zawsze w kontekście korzyści dla firmy. Pracodawcy doskonale wiedzą, że nie jest łatwo znaleźć doświadczonego pracownika, a szczególnie wysokiej klasy specjalistę. To oznacza, że są często otwarci na negocjacje płacowe.