Wicepremier zapewnia, że Polska pozostaje atrakcyjna dla inwestorów, a deficyt nie przekroczy zapisanego

Wicepremier zapewnia, że Polska pozostaje atrakcyjna dla inwestorów, a deficyt nie przekroczy zapisanego

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera
Wicepremier, minister finansów oraz szef resortu rozwoju na antenie TVP Info mówił o podpisanym przez prezydenta budżecie na rok 2017. Jak podkreślił, ustawa została przyjęta legalnie, a ponadto jest w nią wpisany „największy program prospołeczny w ciągu ostach 50 lat”.

Polityk wskazał, że „nie ma najmniejszych wątpliwości, że ten budżet jest legalny”. Jak dodał, jest również „bardzo dobry” oraz „niebezpieczny dla opozycji”. – Jeśli poprzez ten budżet zrealizujemy w 2017 roku nasze obietnice, przekażemy 500 złotych na każde drugie dziecko, czyli w sumie 40 miliardów złotych na największy program prospołeczny w ciągu ostach 50 lat; jeśli rozpoczniemy budowę mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus; damy leki seniorom, a to wszystko zmieści się w ramach deficytu budżetowego poniżej 3 procent – a zapewniam państwa, że zmieści się na pewno – to każdy może zapytać naszych poprzedników, co robili przez osiem lat? Dlaczego nie przekazali tylu pieniędzy ludziom? Jakie miejsce zajmowały polskie rodziny w ich polityce? – wskazał Morawiecki. Równocześnie zapewnił, że ustalony limit 59 miliardów złotych zadłużenia nie zostanie przekroczony. Wicepremier dodał, że rząd pracuje nad „łataniem dziur” w taki sposób, by zadłużenie państwa malało i rosły inwestycje.

Polska przyciągnie inwestorów?

Jeden z największych amerykańskich banków inwestycyjnych określił, że Polska, Indie i Brazylia to trzy najbardziej atrakcyjne rynki na 2017 rok – przypomniał Morawiecki. W jego ocenie rozpoczęty rok będzie rokiem, w którym wielu inwestorów postawi na Polskę.

Budżet

Ustawa budżetowa została przyjęta przez Sejm 16 grudnia, w trakcie głosowania w Sali Kolumnowej. Posłowie PO i Nowoczesnej podnosili argumenty o nielegalności tego posiedzenia, tłumacząc m.in. że na sali nie było wymaganego kworum, a poprawki do budżetu były głosowane blokowo.

Tego samego dnia, w którym przyjęto dokument, rozpoczął się protest partii opozycyjnych na sali posiedzeń plenarnych, który trwał do 12 stycznia. W trakcie poszukiwań metody rozwiązania kryzysu parlamentarnego, 11 stycznia senatorowie przyjęli ustawę budżetową bez poprawek, po czym marszałek Stanisław Karczewski „niezwłocznie” odesłał ją do Kancelarii Prezydenta. Andrzej Duda budżet podpisał 13 stycznia.

Czytaj też:
Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie ustawy budżetowej. Złożył swój podpis

Źródło: TVP Info