Szef MSZ: Strefa euro to projekt ideologiczny, my idziemy za zdrowym rozsądkiem ekonomicznym

Szef MSZ: Strefa euro to projekt ideologiczny, my idziemy za zdrowym rozsądkiem ekonomicznym

euro, waluta, pieniądze (fot. © Romolo Tavani/Fotolia.pl)
– To nie szantaż, to domaganie się, by Unia była solidarna. Jedna i druga strona musi solidarnie ustąpić – tak szef MSZ skomentował zapowiedź premier Beaty Szydło, że nie podpisze ona Deklaracji Rzymskiej, jeśli w dokumencie nie zostaną uwzględnione polskie postulaty. Wyjaśnił też, czemu Polsce nie opłaca się wchodzić do strefy euro w obecnej sytuacji.

– Do tej pory nasze interesy narodowe albo nie były przez poprzednie rządy określane, artykułowane, albo nawet jeśli były – to były marginalizowane – ocenił minister. Jak wskazał, podobne zjawisko występowało zarówno w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, jak i gospodarki. – Dzisiaj wyartykułowaliśmy to, stawiamy mocno na agendzie – mówił.

– My nie jesteśmy naiwni, wiemy, że w Unii Europejskiej są kraje o różnych poziomach rozwoju i rozmiarach. Mamy świadomość, że wielkie kraje, potęgi, jak Niemcy czy Francja, mogą więcej, co im się nawet może należy. Ale nie może być tak, że my będziemy marginalizowani – tłumaczył. Zdaniem Witolda Waszczykowskiego obecne niezrozumienie dla polskiej polityki ze strony innych krajów wynika z przyzwyczajenia partnerów Polski do nieartykułowania przez nią swojego zdania.

Szef polskiej dyplomacji odniósł się do twierdzeń, że sposobem na uniknięcie wypadnięcia z obiegu w przypadku projektu Europy różnych prędkości jest przyjęcie euro. – Strefa euro jest projektem ideologicznym, który nie jest oparty na zdrowych rozwiązaniach ekonomicznych – ocenił minister. Jak wskazał, wprowadzenie wspólnego pieniądza na obszar niezrównoważony gospodarczo jest niekorzystne. – To nie jest dla nas rozwiązanie, aby wejść do takiej niezdrowej strefy, bo stracilibyśmy pewne instrumenty oddziaływania gospodarczego i weszlibyśmy do strefy, która przeżywa stagnację i byłoby to ekonomicznie dla nas niekorzystne – tłumaczył. – Nie idziemy za ideologią, jak proponuje opozycja, tylko za zdrowym rozsądkiem ekonomicznym – mówił.

Źródło: TVP Info