Warszawska giełda utworzyła Instytut Analiz i Ratingu (IAiR) w połowie 2014 roku. Do tej pory jednak instytucja nie oceniła żadnego emitenta obligacji korporacyjnych. Dziennik podaje, że w związku z kluczową rolą, jaką do odegrania ma rynek kapitałowy w planie ministra Mateusza Morawieckiego, projekt polskich ratingów powraca i to z dodatkowym wsparciem. Oprócz Giełdy Papierów Wartościowych w Instytut Analiz i Ratingu będą zaangażowane Polski Fundusz Rozwoju oraz Biuro Informacji Kredytowej.
– IAiR, do chwili rejestracji w Europejskim Nadzorze Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), może przygotowywać i publikować analizy i raporty. Do tego się przygotowuje rozwijać narzędzia analityczne i zespół. Będą one też stanowiły jeden z istotnych elementów wniosku rejestracyjnego. Jednak niezbędnym warunkiem do wydawania przez IAiR publicznych ratingów jest rejestracja w ESMA. Sam proces analizowania wniosku przez urząd nadzoru będzie trwał co najmniej trzy miesiące. Jak tylko procedura dobiegnie końca, Instytut zacznie publikować ratingi – tłumaczy cytowany przez „Rzeczpospolitą” prezes IAiR Wojciech Lipka.