Ministerstwo Sprawiedliwości nie pozwoli dłużej naciągać Polaków
Artykuł sponsorowany

Ministerstwo Sprawiedliwości nie pozwoli dłużej naciągać Polaków

Ministerstwo Sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości Źródło:Ministerstwo Sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada walkę z nieuczciwymi firmami i koncernami, które oszukują Polaków i narażają państwo na milionowe straty. Ich najczęściej padają osoby starsze, które najczęściej – za duże pieniądze – kupią cudowne tabletki, garnki czy rzekomo uzdrawiające materace. Na przegnanej pozycji są także uczciwi przedsiębiorcy, którzy stając z szranki z nieuczciwą konkurencją są skazywani na bankructwo.

Ministerstwo chce, by nieuczciwe firmy za swoje oszustwa mogły być karane finansowe. Kara ma być dotkliwa i może sięgać aż 30 mln złotych. O jej wysokości będzie decydował sąd. Nowe przepisy o odpowiedzialności karnej firm pozwolą na skuteczną walkę ze spółkami, które wciskają klientom rzekomo uzdrawiające preparaty czy garnki albo naciągają na telekomunikacyjne usługi.

–„To są rozwiązania stosowane w większości europejskich krajów. A Unia Europejska od lat naciska na nas na uchwalenie przepisów o skutecznym zwalczaniu nieuczciwych firm.Niestety w Polsce rządy były dotąd pobłażliwe wobec oszustwa i złodziejstwa”– przypomina wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Dodaje, że dziś ściganie oszustów odbywa się najczęściej tylko na papierze i jest mrzonką. Nie można ich ukarać, jeśli nie skaże się wcześniej ich prezesów, a ci potrafią skutecznie rozmywać swoją odpowiedzialność. Fikcyjne są także kary – ograniczone do 3 proc. przychodów firm. A wielu oszustów dba o to, by tych przychodów nie wykazywać. Nie płacą więc ani grosza, choć dysponują gigantycznym majątkiem.

Jako przykład Warchoł podaje słynną infoaferę z czasów rządów PO-PSL. –„Ówczesny dyrektor rządowego Centrum Projektów Informatycznych przyjął ogromne łapówki m.in. od amerykańskiej korporacji HP. Za korumpowanie urzędnika polski oddział tej firmy zapłacił prawie 60 mln zł kary. Szkopuł w tym, że zapłacił ją w USA, ale nie w Polsce i na mocy amerykańskiego prawa. Do polskiego państwa i polskich podatników, którzy padli ofiarą przestępstwa, nie trafiła ani złotówka” – wyjaśnia wiceminister i zapewnia, że na zamianach zyskają też uczciwi przedsiębiorcy. – „Przede wszystkich będą mogli działać w warunkach uczciwej konkurencji. To w prowadzeniu biznesu niezwykle istotne. Nowe przepisy uderzą w firmy, które zyskują przewagę nad konkurentami, wręczając np. urzędnikom łapówki, by zdobyć zamówienie” – tłumaczy.

Nowe prawo, gdy tylko wejdzie w życie, umożliwi też skuteczne karanie w takich przypadkach, jak wylanie w maju tysięcy ton nieczystości do Motławy w Gdańsku przez niemieckiego właściciela tamtejszej oczyszczalni ścieków. Zanieczyszczenia trafiały do rzeki, a potem wprost do Bałtyku.