Potrzuski Pracownia Stolarska
Artykuł sponsorowany

Potrzuski Pracownia Stolarska

Prace Pracowni Stolarskiej Potrzuski
Prace Pracowni Stolarskiej PotrzuskiŹródło:Materiały prasowe
Ponad 60 lat doświadczenia, profesjonalni projektanci i stolarze, najlepsze materiały i własny park maszynowy to elementy, które składają się na sukces tej firmy. Pracownia Potrzuski ma szeroki zakres usług – najczęściej jednak tworzą meble i drzwi. Charakteryzuje ich precyzja, nietuzinkowość i funkcjonalność.

Choć często ich produkty imitują zabytkowe prace – mają zbudowane nowoczesne systemy. Od ponad 15 lat serce pracowni mieści się Niedzborzu, niewielkiej wiosce oddalonej od Warszawy o 100 km. Praca w ciszy i skupieniu służy koncentracji i otwartości umysłu, która jest niezbędna do tworzenia. Klienci mogą składać zamówienia w Warszawie, czy Poznaniu.

Galeria:
Potrzuski Pracownia Stolarska

Jeśli jednak zależy im na skonsultowaniu swoich wymarzonych mebli czy drzwi u twórców – nie ma problemu. Szczegóły zamówienia można omówić z samym właścicielem i to bez nerwowego napięcia czy zbędnej kokieterii. Bliski kontakt z klientem to element filozofii firmy, który sprawdza się od ponad połowy wieku.

O początkach, planach i najciekawszych zamówieniach rozmawiamy z Ryszardem Potrzuskim, prezesem Pracowni Stolarskiej Potrzuski.

Jakie były początki firmy?

Pracownia Stolarska Potrzuski bierze swój początek z 1957 r. Wtedy powstał zakład rzemieślniczy mojego ojca Władysława Potrzuskiego. To były zupełnie inne czasy niż teraz. Tata sam wymyślał narzędzia snycerskie, które później wyrabiał u kowala. Cały proces stworzenia mebli był na jego głowie. Umożliwiało mu to jednak dokładne odzwierciedlenie potrzeb klienta.

Czy jako dziecko starał się Pan naśladować pracę ojca?

Jako młody chłopak sporadycznie pomagałem tacie podczas wykonywania drzwi, okien czy też mebli. Pamiętam, że robiłem to raczej niechętnie ponieważ miałem do czynienia z bardzo wymagającym nauczycielem. Ojciec przywiązywał ogromną wagę do stanu narzędzi, którymi się posługiwał. Zwracał też szczególną uwagę na jakość drewna, od którego zależał cały proces obróbczy. W dodatku w pedantyczny sposób dbał też o prządek na stanowisku pracy. Nie było dla mnie taryfy ulgowej, ale kiedy w 1987 r. przejąłem zakład zrozumiałem dlaczego.

Tylko w ten sposób mogłem nauczyć się fachu i poradzić sobie sam. Fakt, że byłem nieskażony socjalistycznym stosunkiem do pracy – pomógł mi rozwijać rodzinny biznes.

Co jest największą siłą Państwa firmy?

Środki techniczne w postaci nowoczesnego parku maszynowego oraz doświadczenie pokoleniowe w zakresie obróbki drewna pozwalają nam na podejmowanie się bardzo nietypowych zleceń. Stosowane rozwiązania technologiczne uzależniamy od specyfiki projektu. Podstawową materią naszych konstrukcji jest drewno klejone. Wykorzystujemy zarówno rodzime gatunki, tj. sosnę czy dąb, jak również odmiany egzotyczne: palisander, heban i orzech.

Inne metody oklejania w naszej firmie to obłogowanie i fornirowanie. W przypadku prac snycerskich i toczenia drewna jesteśmy samowystarczalni.

Wykonujemy je bez konieczności korzystania z usług zewnętrznych specjalistów. Współpracując z najlepszymi projektantami ciągle rozwijamy swój potencjał.

W tworzeniu funkcjonalnych i niepowtarzalnych drzwi i mebli bez przesady można śmiało powiedzieć, że tylko wyobraźnia może nas ograniczać. Często żartuję, że przedmiot w kształcie chińskiego pisma też zrobimy i nie ma w tym żadnej przesady.

Co jest w Państwa ofercie absolutnym hitem?

Wprowadzamy obecnie na rynek nowe modele drzwi wewnętrznych, które opracowałem wspólnie z moimi synami. Są to drzwi w stylu nowoczesnym, gdzie w bardzo prostej formie nawiązujemy do starej, dobrej klasyki.

Czym różnią się Państwa meble czy drzwi od tych z tzw. sieciówek?

Nasze produkty cechuje niepowtarzalność. Najpierw słuchamy klienta, pozwalamy mu puścić wodze fantazji, a potem marzenia zmieniamy w rzeczywistość. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom architektów i klientów proponujemy również opracowane przez nas modele drzwi w stylu Art Deco. Wykonujemy też repliki przedwojennej stolarki drzwiowej. Kunszt rzemieślniczy z tamtych epok, dbałość o detale, elementy snycerskie zawarte w tych wyrobach, to wszystko powoduje, że takie prace przynoszą nam największą satysfakcję.

Jakie mieli Państwo najciekawsze zamówienie?

Do rezydencji w Niemczech wykonaliśmy drzwi, które zaprojektował mój najstarszy syn. Bazą do powstania tego interesującego projektu były trzy różne ilustracje, które przesłał nam klient. Dużym wyzwaniem było zamontowanie w tym projekcie nowoczesnego systemu zabezpieczeń, gdzie konstrukcja drzwi zastosowana dla tej formy musiała ukryć w sobie te mechanizmy

Gdzie można zobaczyć Państwa prace z bliska?

Przez blisko trzydzieści lat nasza firma prezentowała się na stoisku firmowym przy ulicy Bartyckiej w Warszawie. Dwa lata temu otworzyliśmy nowy showroom w galerii wnętrz Domoteka na Targówku. Prezentujemy tam drzwi i meble zróżnicowane wzorniczo. Są tam wyeksponowane zarówno drzwi nowoczesne, jak i drzwi stylowe. W Poznaniu mamy swojego przedstawiciela w Galerii Arkada – firmę Dekostudio. Nasze prace można też zobaczyć w Galerii Wnętrz Domar we Wrocławiu, dokładniej w salonie firmy Remos Exclusive Doors.

Jakie mają Państwo plany na przyszłość? W jakim kierunku firma będzie się rozwijała?

W kolejnych latach zamierzamy zainwestować w nasz park maszynowy oraz przyjąć nowych pracowników. Rosnące zainteresowanie naszymi produktami ze strony odbiorców zagranicznych pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Zamierzamy wkrótce otworzyć nowe przedstawicielstwa w kraju oraz w Austrii i Niemczech. W Polsce jest dużo firm rodzinnych, w tym tych,które zajmują się stolarstwem. Moi synowie, którzy dołączyli do mnie są już trzecim pokoleniem, które pracuje w nasze rodzinnej firmie.

Ich umiejętności, zaangażowanie i świeże spojrzenie pozwoli nam na stworzenie oferty, która zadowoli naszych obecnych i przyszłych klientów.

www.potrzuski.pl

Źródło: www.potrzuski.pl