Zła wiadomość dla polskich przewoźników. Komisja transportu PE przyjęła pakiet mobilności

Zła wiadomość dla polskich przewoźników. Komisja transportu PE przyjęła pakiet mobilności

Ciężarówki, zdjęcie ilustracyjne
Ciężarówki, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / ivandeg
Przepisy wchodzące w skład tzw. pakietu mobilności od dłuższego czasu wzbudzają kontrowersje. Regulacje zakładają m.in. wymóg powrotu każdej ciężarówki do baz raz na dwa miesiące. Chociaż proponowanym zmianom sprzeciwiało się dziewięć państw, to komisja transportu PE przyjęła pakiet.

Informację o przyjęciu pakietu mobilności przez komisję transportu przekazało RMF FM. Teraz regulacje będą musiały być zaakceptowane przez Radę UE w skład której wchodzą państwa członkowskie, a następnie przez europosłów podczas głosowania plenarnego. Ci otrzymają możliwość zgłaszania poprawek do pakietu.

Kontrowersyjny pakiet

Na zmianach w prawie najbardziej ucierpią firmy transportowe z Polski, Węgier, Chorwacji, Litwy, Rumunii i Bułgarii. Ich przedstawiciele od dawna alarmują, że Unia chce maksymalnie utrudnić im funkcjonowanie. Jednym z takich zapisów ma być wymóg powrotu każdej ciężarówki do bazy raz na osiem tygodni. Kwestionowane są także przepisy o pracownikach delegowanych, dostępie do rynku przewozów oraz warunkach pracy kierowców. Oczywiście państwa forsujące zmiany w prawie robią to, by chronić interesy swoich firm przed wyjątkowo konkurencyjnymi – zwłaszcza jeżeli chodzi o koszty – przedsiębiorstwami transportowymi ze wschodniej części Europy.

Polski Instytut Transportu Drogowego już w październiku wydał raport, w którym odnosił się do proponowanych zmian. – Naszym zdaniem, działania Polski nie powinny sprowadzać się jedynie do zablokowania planowanych zmian, ale również do głoszenia postulatów likwidacji barier, które godzą w jeden z podstawowych filarów, na których Unia Europejska została zbudowana, mówiący o swobodnym przepływie pracowników i usług. Ważne, abyśmy głośno nazywali rzeczy po imieniu. Proponowane przepisy to koniec wolności dla przedsiębiorczości w Europie – mówił na łamach "Rzeczpospolitej" prezes PITD Marcin Wolak.

Czytaj też:
Więcej za prąd i wieprzowinę, mniej za mąkę. Jakie zmiany czekają nas w 2020 roku?