300 tys. zł z UE dla firm

300 tys. zł z UE dla firm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Osoby, które chcą założyć własną firmę, mogą liczyć nawet na 300 tys. zł unijnej dotacji na ten cel. I nie muszą długo na te pieniądze czekać, bo pierwsze z nich pojawią się przed końcem roku - informuje "Gazeta Prawna".
Ponad 12 mld zł ma zostać wydanych do 2013 roku na tworzenie w Polsce nowych firm - wynika z wyliczeń GP. Te pieniądze mają głównie trafić tam, gdzie istnieje deficyt przedsiębiorczości: do obszarów wiejskich i małych miasteczek. Dodatkowo z dotacji na założenie własnej działalności gospodarczej będą mogły skorzystać osoby bezrobotne i młodzi ludzie kończący edukację. Jest się o co starać, bo maksymalnie będzie można dostać nawet 300 tys. zł ze środków Unii Europejskiej.

Na takie pieniądze na rozpoczęcie działalności będzie mogła liczyć firma, która będzie działała na obszarach wiejskich i utworzy więcej niż pięć nowych miejsc pracy. Jeśli początkujący pracodawca planuje zatrudnić mniej niż pięciu pracowników, to maksymalna wysokość dotacji spada do 200 tys. zł. Na 100 tys. zł może liczyć osoba, która założy jednoosobową działalność gospodarczą.

Za rozdysponowanie tych dotacji będzie odpowiadała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i jej terenowe odziały. Jak mówi Radosław Iwański, rzecznik ARMiR, można się spodziewać, że te pieniądze będą dostępne jeszcze w tym roku. Zdaniem Cezarego Miżejewskiego, radcy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, mniejsze pieniądze będą dostępne w programie Kapitał Ludzki (wczoraj został on zatwierdzony przez Komisję Europejską).

- Na założenie własnej firmy w formie jednoosobowej działalności gospodarczej będzie można uzyskać maksymalnie 40 tys. zł. Jeśli zaś zbierze się kilka osób, które razem postanowią utworzyć spółdzielnię socjalną, to dostaną 20 tys. zł za każdą osobę - założyciela - tłumaczy Cezary Miżejewski.

- Jeśli przedsiębiorcę interesuje zakup środków trwałych, to powinien poszukać możliwości wsparcia w regionalnych programach operacyjnych - radzi Cezary Miżejewski.

Jak zaznacza Jarosław Pawłowski z pomorskiego urzędu marszałkowskiego, w ramach RPO będą wspierane już działające przedsiębiorstwa.

- Mikroprzedsiebiorca, czyli na przykład osoba prowadząca działalność gospodarczą, może ubiegać się o dotacje w wysokości blisko 200 tys. zł, w tym że 40 proc. wartości projektu musi sfinansować sama - mówi Jarosław Pawłowski.

Dodaje, że urzędu nie interesuje, kiedy powstała firma. Mogło to mieć miejsce tydzień temu lub rok temu. Warunkiem udziału w konkursie jest bycie przedsiębiorcą.

ab, "Gazeta Prawna"