Polsko-rosyjskie rozmowy ws. kontroli w zakładach przetwórczych

Polsko-rosyjskie rozmowy ws. kontroli w zakładach przetwórczych

Dodano:   /  Zmieniono: 
W przyszłym tygodniu w Moskwie mają się odbyć rozmowy w sprawie audytu w polskich zakładach przetwórczych, podczas których zostaną ustalone warunki i termin kontroli - poinformował wiceminister rolnictwa Marek Chrapek.

W rozmowach będzie uczestniczyć wiceszefowa Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. zdrowia (DG SANCO) Paola Testori-Coggi. Jak poinformował Chrapek, wysłał do niej w środę pismo, w którym zaproponował, by spotkanie, ze względu na święto w Polsce, odbyło się 6-7 listopada w Moskwie. Unijna komisarz wyraziła chęć uczestniczenia w polsko-rosyjskich uzgodnieniach.

Wiceminister podkreślił, że Polska zgadza się na inspekcje ok. 50 zakładów przetwórstwa mleka, mięsa oraz produkcji pasz, które obecnie wysyłają produkty na rosyjski rynek. "Każdy importer ma prawo do sprawdzenia zakładu, od którego kupuje towar" - powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że Polska nadal nie zgadza się na kontrolę firm mięsnych do czasu zniesienia embarga.

Dodał, że przesądzona zostanie także sprawa pokrycia kosztów pobytu Rosjan w Polsce. Według wstępnych uzgodnień, pokryje je Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor).

Według Chrapka, rozmowy będą także dotyczyły przypadku wykrycia przez rosyjskie służby weterynaryjne białka przeżuwaczy w mączce rybnej, co początku października br. stało się powodem zakazu importu z Polski mączki rybnej, stosowanej jako dodatek do pasz.

Wiceminister przypomniał, że Rosja chciała wprowadzić od 1 listopada zakaz importu produktów z zakładów nie posiadających certyfikatów. Jednak na prośbę strony polskiej umotywowaną zbyt krótkim terminem na przeprowadzenie kontroli zgodziła się przesunąć ten termin na 1 stycznia 2008 r.

Zdaniem Chrapka, to czy możliwe będzie do tego czasu ponowne uzyskanie certyfikatów przez zakłady, w dużym stopniu zależy od Rosjan. Technicznie przeprowadzenie audytu w tym czasie jest możliwe - ocenił Chrapek.

Już wcześniej, w listopadzie 2005 roku, Rosja wprowadziła zakaz importu mięsa i produktów pochodzenia roślinnego z Polski, zarzucając nam fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych.

pap, em