KE: Polska ospale wdraża Strategię Lizbońską

KE: Polska ospale wdraża Strategię Lizbońską

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przez ostatni rok Polska dokonała jedynie "umiarkowanego" postępu w realizacji unijnego programu wzrostu konkurencyjności gospodarki, zwanego Strategią Lizbońską - wynika z oceny opublikowanej we wtorek przez Komisję Europejską.

Komisja Europejska przyjrzała się, jak Polska wywiązuje się z założeń Krajowego Programu Reform na lata 2005-08, który jest polskim planem realizacji wytycznych Strategii Lizbońskiej.

Największe wyzwania stojące przed Polską to - zdaniem KE - stabilność finansów publicznych, poprawa regulacji i konkurencji na takich rynkach jak telekomunikacja czy energia, badania i rozwój, zwiększenie stopy zatrudnienia wśród osób starszych i działania na rynku pracy aktywizujące narażone na ubóstwo grupy, m.in. poprzez rewizję systemu świadczeń społecznych, oraz wdrożenie strategii uczenia "przez całe życie" i dostosowanie systemu edukacji i szkoleń do wymogów rynku pracy.

Zdaniem KE "postęp był ograniczony" w realizacji celów ustalonych na zeszłorocznym wiosennym szczycie przywódców UE w Brukseli - chodzi głównie o ułatwienia dla osób zakładających własny biznes (wciąż nie ma systemu tzw. jednego okienka) i zagwarantowanie absolwentom szkół pracy albo szkoleń w ciągu pół roku.

Na poziomie makroekonomicznym KE ma za złe Polsce niewystarczającą kontrolę wydatków budżetowych.

Komisja Europejska chwali Polskę za prowadzone działania na poziomie mikroekonomicznym dotyczące wzrostu konkurencyjności i zatrudnienia, w tym zachęty dla rozwoju przedsiębiorczości, zmniejszenie kosztów pracy oraz powiązanie celów Strategii Lizbońskiej z programami operacyjnymi wydatkowania unijnych funduszy na lata 2007-13 (na cele lizbońskie Polska ma przeznaczyć 64 proc. środków).

Wzrostowi nakładów na badania i rozwój służyłaby - zdaniem KE - całościowa strategia przyciągnięcia zagranicznych inwestycji bezpośrednich w wybranych, zaawansowanych technologicznie branżach. KE z zadowoleniem odnotowała wyznaczenie nowego, realistycznego poziomu tych wydatków w roku 2010 na 0,92 proc. PKB. Dotychczas polski rząd planował, że nakłady te sięgną w 2008 roku 1,65 proc. PKB, podczas gdy w 2005 roku wyniosły zaledwie 0,57 proc. Celem całej UE na rok 2010 jest 3 proc.

Dodatkowo KE po raz kolejny przypomina Polsce, że wzrostowi gospodarczemu i tworzeniu nowych miejsc pracy służy poprawa infrastruktury transportowej, przyspieszenie procedur zakładania działalności gospodarczej, przechodzenie administracji na świadczenie usług w Internecie, lepsze wdrażanie unijnej legislacji z zakresu wspólnego rynku oraz rozwój żłobków i przedszkoli, co ma zachęcić kobiety do aktywności na rynku pracy.

Celów przyjętej w 2000 r. Strategii Lizbońskiej wciąż nie udaje się osiągnąć. Już wiadomo, że UE nie stanie się, jak planowano, najbardziej konkurencyjną gospodarką na świecie do 2010 roku. Aby zapewnić lepszą realizację strategii, państwa UE zobowiązały się w 2005 roku do przygotowania narodowych programów; w Polsce jest to Krajowy Program Reform.

Uznając, że zrewidowana Strategia Lizbońska przynosi rezultaty, we wtorek KE przedstawiła założenia tego programu na lata na lata 2008-10. Wśród dziesięciu priorytetów jest uwolnienie potencjału wzrostu małych i średnich przedsiębiorstw, ograniczenie biurokracji, nacisk na edukację, badania i rozwój. Jeżeli chodzi o energię i zmiany klimatyczne, KE po raz kolejny podkreśla znaczenie ustanowienia wewnętrznego rynku energii. Są też apele o konkretne działania - kraje członkowskie wzywa się do wyznaczenia obowiązkowych celów w zakresie zmniejszenia zużycia energii w budynkach administracji publicznej.

Na piątkowym szczycie w Brukseli przywódcy UE ocenią pozytywnie dotychczasowe osiągnięcia Strategii i dadzą zielone światło do wdrażania nowego cyklu 2008-10.

ab, pap