Jednocześnie może pogorszyć warunki kredytowania na wielu unijnych, w tym polskim rynku. Zezwala bowiem bankom na pobieranie prowizji w wysokości 0,5 – 1 proc. od części pożyczki spłaconej przed terminem, na co obecnie nie zezwalają polskie przepisy.
Przykre skutki dyrektywy nie muszą dotknąć większości konsumentów, ponieważ daje ona państwom członkowskim swobodę w ustalaniu progu, od którego prowizja nie będzie pobierana. Może jednak uderzyć po kieszeni zwłaszcza tych, którzy zechcą szybciej spłacić większe kwoty kredytu.
em, Gazeta Prawna