Niemieckie fobie

Niemieckie fobie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeśli Niemcy – dawny tygrys Europy - nie zmienią swojej polityki imigracyjnej i nie otworzą rynku pracy dla obcokrajowców, nie będą już nawet żółwiem Europy. Staną się chodzącym do tyłu rakiem.
Bez "polskich rąk" upadnie nasze rolnictwo - przekonują rząd niemieccy rolnicy.  Już dziś nie ma kto zbierać  szparagów, więc cześć plonów się marnuje. Zwalniają także niemieckie przedsiębiorstwa, bo brakuje im rąk do pracy. Z upływem lat będzie jeszcze gorzej, bo niemieckie społeczeństwo się starzeje. Nie zauważają tego niemieccy, którzy nie tylko nie chcą otworzyć rynku dla nowych członków Unii, ale także zaostrzyli niedawno politykę migracyjną. W skutek tego bilans tych co przybyli i opuścili kraj od dwóch lat kształtuje się na podobnym poziomie ok. 23 tys.

Problem jest poważny, bowiem z prognozy demograficznej wynika, że jeśli ta sytuacja utrzyma się do roku 2050 liczba ludności Niemiec spadnie o ponad 25 proc. Społeczeństwo zestarzeje się w zawrotnym tempie.

Już dziś uważa się, że model niemieckiego bogatego obywatela odchodzi w przeszłość. A do 2030 roku miliony niemieckich emerytów będą skazane na pomoc społeczną. Jeśli Niemcy nadal będą utrzymywać politykę „uszczelniania" kraju, za 20 – 30 lat nie będzie miał kto pracować na niemieckich emerytów.