Tyrajski wyjaśnił, że przyczyną pogorszenia wyników są głównie rosnące koszty paliw. Dla porównania - w podobnym okresie ubiegłego roku przewoźnik zanotował 44,6 mln zł strat. Zapowiedział, w najbliższym czasie mogą wzrosnąć ceny biletów.
W najbliższym czasie PLL LOT nie planują pozbywać się pakietu 2,5 mln akcji Pekao SA. Będą się jednak pozbywać pakietów akcji mniejszych spółek, które nie należą do działalności podstawowej firmy.
Prezes spółki Dariusz Nowak poinformował, że chce zwiększyć częstotliwość lotów biznesowych. Jego zdaniem, firma ma duże możliwości rozwijania połączeń na wschód, w tym na Ukrainę.
"Chcemy być przygotowani do Euro 2012. Polskie Linie Lotnicze muszą częściej latać do Kijowa. Ekonomiczne wskaźniki potwierdzają, że jest zapotrzebowanie na połączenia z Polski na Ukrainę" - powiedział Nowak.
Prezes chce, aby Warszawa stała się portem tranzytowym. "Pozwoli to nam na ekspansję naszych połączeń na wschód" - powiedział.
"W naszym biznesplanie pojawia się również Kazachstan i Gruzja. Wrócimy do zawieszonych połączeń do Pekinu. Będziemy rozważać także inne lokalizacje na Dalekim Wschodzie" - dodał prezes. Zapowiedział poprawę punktualności rejsów, zwiększenie liczby połączeń czarterowych oraz sprzedaży biletów przez internet.
Według czteroletniego programu prywatyzacji, przyjętego przez rząd pod koniec kwietnia, pierwsza oferta publiczna akcji PLL LOT ma być przeprowadzona do końca lutego 2009 roku.
Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji PLL LOT. Pozostałe akcje są w rękach syndyka upadłego Swissaira, byłego inwestora w LOT, poprzez spółkę SAirLines B.V. (25,1 proc.) oraz pracowników (6,93 proc.)
nd, pap